Chrzanów
Jak gra i śpiewa W.R.Ona z Chrzanowa? (WIDEO)
![Jak gra i śpiewa W.R.Ona z Chrzanowa? (WIDEO)](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2024/06/15/49977_1718462620_71816400.jpg)
Sławek Wroński, po długim pobycie w Londynie, znów mieszka w Chrzanowie i w ramach projektu W.R.Ona serwuje drugą płytę „Ile".
Na początek trzeba zaznaczyć, że wyrazistą sekcję rytmiczną znajdziemy właściwie w każdej piosence, bo projekt W.R.Ona tworzą na tym albumie: basista Sławomir Antoni Wroński (ps. Wrona) i perkusista Grzegorz Imielski (ps. Mały). Te instrumenty są na ogół wiodące w poszczególnych aranżacjach. Zostały potraktowane w większości grunge'owo, hip-hopowo i hardrockowo. Jeśli do tego dodamy „przestrzeń", na tle której jest miejsce na ekspozycję zagrywki, jakiegoś pojedynczego motywu (np. w kompozycji „Coś pękło"), to wychodzi muzyczny klimat obecny na krążku „Ile".
Po pierwszym przesłuchaniu płyty moją uwagę zwrócił utwór „Y.O.U" z trochę hipnotycznych wstępem, a potem - już do końca - grunge'owo-hardcorową gitarą. Fajny koncertowy numer.
Sławek Wroński śpiewa niskim głosem, nieco ochrypłym. Nieraz mamy rapowanie, jak w ciekawym „No Second Chances".
Wrona w wersji lirycznej? Też coś się znajdzie i w dodatku w dawnym stylu (może echa Audioslave?), nieco nonszalancko zaśpiewane. Chodzi konkretnie o piosenkę „Coś czego nigdy nie było". Myślę, że dobrze by pasowała do „Męskiego Grania".
„Game" to również stara szkoła, w tym przypadku „rockandrollowa". A finałowy „Fed Up" potwierdza tylko duży sentyment do przeszłości muzycznej z ostatnich dziesięcioleci. Poza tym udało się skomponować na tym albumie parę fajnych melodii, a one są tak naprawdę najważniejsze, bo zostają w głowach słuchaczy.
Posłuchajcie też podcastu z cyklu „Przełomowe Rozmowy". Naszym gościem był Sławek Antoni Wroński.
Komentarze
12 komentarzy
@adi_p - i znowu jak kulą w płot trafiasz. Próbuj dalej.
Na szczęście element twojego pokroju nie może się rozmnożyć, choćby nie wiem jak chciał ha-ha-ha.
@adi_p - napiszmy sobie szczerze: swoje chamstwo, prostactwo, prymitywizm wyssałeś z mlekiem matki. Rodzice twoi zaś od swoich rodziców. A ty przekazujesz to dalej - swoim potomnym. I dlatego też powtórzę - lepiej, żeby się dalej takie coś jak adi_p nie rozmnażało. Przeanalizuj sobie każdy swój komentarz pod artykułami. A wracając do artykułu: to totalnie nie jest mój styl i gust muzyczny. Ale nigdy nie napisałabym o kimś w ten sposób, co ty.
Wiem, że im więcej będę pisał tym większą dam ci pożywkę bazylu. Zostańmy przy mojej opinii na temat tworu powyżej - taką samą mam na twój temat :)
@adi_p - ale przecież to ty sam nie dość że siebie, to w dodatku swoją rodzinę atakujesz! Nie zauważyłeś tego? Spójrz w lustro. Jakaś może refleksja?
Prymitywna chłopczyco - przestań atakować moją rodzinę.
W takim razie mam nadzieje, ze twoje dzieci nie powielą błędu twoich protoplastów i nie przekażą dalej w świat parszywych genów. A jeśli chodzi o idiotyzmy, prostactwo i żółć -wyssałeś to z mlekiem swojej matki. Mogę jedynie współczuć. I życzyć szybkiego powrotu do zdrowia.
Od moich dzieci trzymaj się z dala wieśniaczko :) Czytając czasem twoje idiotyczne, przesiąknięte żółcią i prostactwem wysrywy na tym forum wnioskuję, że ty ich zapewne nie masz XD
@adi_p - projekcja? Uuuu.... Mogę tylko współczuć. I mieć nadzieję, że nie masz dzieci.
Nie, dlaczego tak pomyślałaś? U ciebie w domu tak do siebie mówiliście? Jesteś pewnie jedną ze starych groupies znakomitego zespołu Świder Ani, ta sama logika :)
@adi_p - pięknie się przedstawiłeś. Tak całe dzieciństwo rodzice cię nazywali?
Guwno ojsrane.