Nie masz konta? Zarejestruj się

Komunikacja

Czarny punkt Woli

22.04.2009 15:34 | 0 komentarzy | 3 568 odsłony | red
W ubiegłym roku średnio co tydzień na drodze krajowej 79, przecinającej gminę Krzeszowice, dochodziło do kolizji i wypadków. Niejednokrotnie z udziałem rannych - przyznaje rzecznik prasowy KPP w Krakowie podinspektor Marek Korzonek.
0
Czarny punkt Woli
Strażacy z OSP w Woli Filipowskiej mają nowy samochód do ratownictwa drogowego. Brakuje im jednak sprzętu, jaki byłby pomocy podczas wypadków na krajówce - rozpieraka i nożyc. Liczą, że z pomocą gminy zdołają go kupić.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W ubiegłym roku średnio co tydzień na drodze krajowej 79, przecinającej gminę Krzeszowice, dochodziło do kolizji i wypadków. Niejednokrotnie z udziałem rannych - przyznaje rzecznik prasowy KPP w Krakowie podinspektor Marek Korzonek.

W sumie, na tym dosyć krótkim odcinku krajówki doszło do 58 zdarzeń. Jedna osoba zginęła a 15 zostało rannych. Nowy rok ledwie się rozpoczął, a w Woli Filipowskiej już zginęła kolejna osoba. Obowiązujące miejscami ograniczenie prędkości do 50 km/h niewielu kierowców respektuje.

Miał być już rok temu
Od wielu lat o postawienie w Woli fotoradaru zabiegają miejscowi radni. Sołtys Adam Godyń śle pisma o wyznaczenie jeszcze jednego przejścia dla pieszych. W przeciwieństwie do sąsiadującego z gminą Krzeszowice Zabierzowa efekty działań w Woli, jak na razie, okazują się dość marne.

- To jest skandal! Fotoradar miał stać w Woli Filipowskiej już w ubiegłym roku. Projekt od dawna jest gotowy. Ile wypadków musi się jeszcze zdarzyć, żeby urzędnicy dostrzegli problem? - denerwuje się przewodniczący komisji bezpieczeństwa i praworządności rady miejskiej w Krzeszowicach Jan Kanty Wójcik.
Razem z wiceprzewodniczącym rady Romanem Żbikiem i członkami komisji chcą zawnioskować o postawienie tam tablicy z napisem „czarny punkt”.

W Zabierzowie się dało
W budżecie Krzeszowic czeka już 45 tys. zł na postawienie skrzynki z fotoradarem. Ale nie wiadomo jeszcze kiedy faktycznie sprzęt pojawi się na drodze.

- Prowadzimy rozmowy z jej zarządcą, Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Liczymy, że uda się wreszcie fotoradar zamontować - zaznacza wiceburmistrz Krzeszowic Andrzej Żbik.

Podobnie jak mieszkańcy Woli Filipowskiej z zazdrością patrzy na Zabierzów, gdzie na krajówce stoją aż cztery takie słupy. Choć nie w każdym jest kamera, sam ich widok działa na kierowców prewencyjnie.

- Procedury związane z ich zainstalowaniem zajęły nam prawie dwa lata. Ale od roku faktycznie można zauważyć, że przejeżdżający przez gminę kierowcy zwalniają - podkreśla kierownik referatu inwestycji UG w Zabierzowie Stanisław Zaborowski.

Bez sprzętu niewiele mogą
Samorządy nie mają co liczyć, że zdobędą kompletny sprzęt od policji. Ta ewentualnie zapewni tylko ruchomą kamerę. Słup i klimatyzowany pojemnik wraz z instalacją elektryczną musi kupić gmina. W tym roku jednak nawet na kamery z policji nie ma co liczyć.

Być może zafunduje je GDDKiA, ale nie na pewno.
W sytuacji patowej znaleźli się również strażacy. Jednostka OSP z Woli Filipowskiej, która na tym odcinku krajówki podczas wypadku jest zwykle pierwsza, ma problem. Nowiutki samochód do ratownictwa drogowego, jakim dysponuje, nie posiada wystarczającego wyposażenia.

- Chłopaki od nas mają samą pompę Holamtro, ale na cóż się to zda? Bez nożyc i rozpieraka nie jesteśmy w stanie nic zrobić - napisał na internetowym forum „Przełomu” Czytelnik o nicku Odważny.

Dlatego, tak, jak miało to miejsce podczas śmiertelnego wypadku, jaki zdarzył się w Woli ponad tydzień temu, z pomocą przychodzą ochotnicy z Krzeszowic lub strażacy z PSP w Chrzanowie.

- Liczymy, że jak najszybciej będziemy mogli dokupić niezbędne nożyce i rozpieraki. Dzięki temu szybciej możemy uratować rannych. Przy tak niebezpiecznej sytuacji na tej drodze są one po prostu niezbędne - zaznacza naczelnik OSP w Woli Filipowskiej Mieczysław Odrzywołek.

Ewa Solak

Przełom nr 9 (877) 4.03.2009