Nie masz konta? Zarejestruj się

Odświeżanie pamięci

04.08.2010 00:00
Co się wydarzyło 10 lat temu.

Co się wydarzyło 10 lat temu. Nr 31 (437) 2.08.2000 r.







Agencja nie ma szans realizować zadań statutowych. Zarabia mniej niż wynoszą jej potrzeby. Przeprowadziłem rozmowy z przedstawicielami samorządów. Podjęliśmy zobowiązania, a teraz czekamy na odpowiedź, której muszą udzielić akcjonariusze ARZCh. Agencję trzeba uzdrowić. Skończyć z układami z poprzednich lat, dokapitalizować - stwierdził po dwóch miesiącach urzędowania nowy prezes Agencji Rozwoju Ziemi Chrzanowskiej Jan Łukasik.
Prezes założenia miał ambitne, a wyszło jak zwykle. Kolejnym prezesom także się nie udało rozwinąć działalności agencji. Udało się za to trzebińskim urzędnikom, osiem lat później, odzyskać od ARZCh budynek Trzebińskiego Inkubatora Przedsiębiorczości. Chociaż tyle... 

Kolejna odsłona sporu o lokalizację wysypiska śmieci w Balinie. Podczas zebrania wiejskiego w tej miejscowości jej mieszkańcy jednogłośnie zadecydowali, że jeśli do 10 sierpnia nie otrzymają pisemnego zapewnienia, że organem odpowiedzialnym za realizację umowy społecznej, oprócz Chrzanowa, będą też gminy Trzebinia i Libiąż, 13 sierpnia prześlą do Naczelnego Sądu Administracyjnego odwołanie od pozytywnej opinii wojewody o projekcie mającego powstać w Balinie Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi. Do Balina nie pofatygował się żaden reprezentant ani chrzanowskiego zarządu miejskiego, ani związku komunalnego, ani ZGOK.
10 lat później na zebranie poświęcone budowie spalarni śmieci przedstawiciele władzy przyszli. Zabrakło mieszkańców.

Decyzją libiąskiej rady miejskiej z 21 do 50 od 1 stycznia 2001 r. zwiększy się liczba punktów sprzedaży napojów alkoholowych w gminie. Przed podjęciem uchwały rajcy przez kilka godzin spierali się, czy to słuszna decyzja.
W dyskusji mocno zabrzmiał głos radnego, obecnie przewodniczącego Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna Tadeusza Grubera: „Proszę państwa, były kartki na alkohol. Wykupowałem wszystkie i czy piłem więcej? Nie wylewałem alkoholu za kołnierz, tylko traktowałem go jako lekarstwo”.

Kierowcy stojący w kolejce po węgiel przy KWK Janina skarżą się na brak wody, sanitariatów i długi czas oczekiwania na załadunek.
W odpowiedzi na zarzuty ówczesny dyrektor kopalni Antoni Wiażewicz stwierdził: „Przecież nikt nie prosi, by ci ludzie brali węgiel właśnie w naszej kopalni. Mogą jechać gdzie indziej”. Najważniejsze - frontem do klienta.

W artykule „W objęciach Cheopsa” mieszkaniec Libiąża z pasją opowiada o piramidzie zbudowanej w ogrodzie i jej dobroczynnym oddziaływaniu na organizm osoby, która na chwilę położy się wewnątrz. Małą piramidę postawił także w toalecie. „Taki stożek likwiduje nieświeży zapach” - stwierdził.
Epokowy wynalazek libiążanina nie doczekał się wdrożenia do produkcji. Zwolennicy spiskowej teorii dziejów mają gotową odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało: to efekt zmowy producentów odświeżaczy powietrza.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 31 (950)
  • Data wydania: 04.08.10

Kup e-gazetę!