Powiat chrzanowski
Uczniowie są odprawiani z kwitkiem, bo nie ma pieniędzy na badania
Do chrzanowskiej przychodni ZLA, jedynej w naszym powiecie, która znajduje się na liście placówek uprawnionych do wykonywania takich badań w ramach umowy z Małopolskim Ośrodkiem Medycyny Pracy, dzwonią zniecierpliwieni rodzice. W lipcu ich informowano, by kontaktowali się w kolejnym miesiącu, bo może uda się zdobyć pieniądze na więcej badań. Już wiadomo, że się nie udało. W sierpniu usłyszeli, że limity już się wyczerpały. Ewentualnie mogą wybrać się do Krakowa, bo tam ponoć jeszcze można załapać się na bezpłatne badanie.
Jacek Bojdoł, dyrektor ZLA w Chrzanowie, tłumaczy że limity się wyczerpały. Wnioskował o zwiększenie puli pieniędzy na ten cel, ale otrzymał odmowę.
Część osób odprawionych z kwitkiem decyduje się wykonać badanie odpłatnie niż jechać do zakorkowanego Krakowa. Podstawowe badanie z medycyny pracy to koszt ok. 50 zł, ale na tym zwykle się nie kończy. Szkoła identyfikuje różne czynniki, które mogą być szkodliwe podczas praktyk zawodowych, ocenia ich ryzyko dla zdrowia i wymienia w skierowaniu. Zwykle konieczne są dodatkowe badania np. u okulisty. Więc w efekcie opłata wynosi zwykle minimum 100 zł, ale bywa też, że dwa razy tyle.
Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym 33. numerze „Przełomu".