Uwierzcie na moje słowo, że o wiele ważniejsze dla nas będzie pozbycie się (przynajmniej po części) wymienionej ferajny nazwanej komitetem honorowym. I zróbmy to na jesień. Jesienne wybory samorządowe to dla nas priorytet. Po nich możemy dostrzec zmiany na naszym podwórku. Tamtym na górze chodzi o coś innego niż nam, a zwycięzca nie będzie miał wielkiego wpływu na nasze życie. Ta "wojna" ma odbywać się tylko w naszych głowach i jest sztuczna. Obojętne kto wygra wszystko zostanie praktycznie bez zmian. Będziemy wstawać rano i iść do pracy. Przyjaciele będą dalej przyjaciółmi etc. O co wy się kłócicie? Oczywiście należy uczestniczyć w każdych wyborach, ale dorosnąć w końcu do tego, że kandydatów jest wielu i należy oddawać głos zgodnie w własnym sumieniem. Obecna medialna manipulacja daje do zrozumienia, że na zwycięstwo ma szansę tylko dwóch. Dopóki ludzie "nie dorosną" i nie spłatają kilku figli sztucznie stwarzanym sondażom dopóty będzie trwał ten marazm. Zauważcie - media już wiedzą jak rozłożą się głosy w drugiej turze, kto wygra kolejne wybory parlamentarne (sic!). Media "wiedzą" wszystko :)

Napisany przez ~amster, 15.06.2010 18:15