Trzebinia
Burmistrz i radni zapomnieli, że obiecali pomóc lekkoatletom
- Za 10 dni mamy start w Mistrzostwach Polski. Będąc w maju na komisji, prosiłyśmy samorządowców o pomoc we wskazaniu zastępczego miejsca do treningu rzutu dyskiem. Wcześniej podopieczni naszego klubu korzystali ze stadionu w Sierszy, który jak wiadomo został wyłączony z użytkowania. Wysłuchali nas wtedy i radni, i wiceburmistrz Mirosław Cholewa, który sprawę zanotował i obiecał pomóc. Do dziś nie mamy ani odpowiedzi, ani pomocy - mówi presezka klubu Ewa Sierka.
Pomocną dłoń wyciągnęło do trzebińskich lekkotletów starostwo. Biegacze trenują na obiektach przy ul. Wyszyńskiego w Chrzanowie. Działaczki Victorii liczyły, że gmina pomoże im znaleźć miejsce do trenowania rzutu dyskiem. Przypomnijmy, że klub ma bardzo utalentowaną zawodniczkę w tej dyscyplinie sportu. To Martyna Śledzińska, o której sukcesach pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Martyna jest w kadrze narodowej.
Dziś jest 28 czerwca. Ponieważ pomoc z gminy nie nadeszła, trenerka i prezeska zdecydowały się pracować z zawodniczką na placu przy Ochronkowej w Trzebini.
- Rysujemy koło kredą, zawodniczka kadry narodowej rzuca, a my z trenerką pilnujemy, aby nikt nie wszedł w pole rzutu - opowiada E. Sierka.
Podczas obrad komisji wydawało się, że sprawa jest prosta, bezpiecznych miejsc na treningi bez liku, a zakup koła nie jest wydatkiem, który gminę mógły zrujnować. Skończyło się na deklaracjach.
A mówią, że Trzebinia miastem sportu jest.
Trzymamy kciuki za Martynę!
Komentarze
32 komentarzy
Nie wiem, może spróbuj prywatnie się zapisać do lekarza. NFZ działa jak działa.
Wszyscy lekarze są na urlopach?
Hop do góry.
A powinien się interesować, szczególnie, że sama zainteresowana poniewiera go w internetach: "Oklahama niestety burmistrz nie potrafi współpracować z mieszkańcami. Wielu oczernia bo nie lubi krytyki.Zresztą radni tez maja go dość skoro nie otrzymał wotum zaufania.W końcu radni przejrzeli na oczy ." Jesteście udani wszyscy po kolei. Szkoda słów na Was. Od siebie przypomnę, że posiadam wszystkie dowody, gdyby ktoś chciał ruszyć sprawę, ale póki co widzę same strusie chowające głowę w piasek.
Burmistrza Okoczuka widzę też temat nie interesuje. No to brawo Burmistrz. Będę się przypominał kolejne 10 lat jeśli trzeba.
A dobry wieczór? Coś nowego wiemy w temacie?
Liczyłem na jakieś przełamanie, manifest odwagi, deko uczciwości i takie tam różne, ale nic się takiego nadal nie wydarzyło. Nastąpiły tylko żałosne próby strollowania problemu. Jakie świadectwo zostało tutaj dane? Brawo.