Przełom Online
Mogło dojść do zanieczyszczenia Chechła
![Mogło dojść do zanieczyszczenia Chechła](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/4904.jpg)
TRZEBINIA. W poniedziałek, do późnych godzin wieczornych, strażacy, przy użyciu słomy i rękawów sorpcyjnych, wyłapywali substancje ropopochodne, które wypływały ze studzienki kanalizacyjnej położonej na terenie obiektów kolejowych przy ul. Słowackiego do cieku wodnego. - Wpływa on do Chechła. Gdyby strażacy tego nie zatamowali, mogło dojść do zanieczyszczenia – mówi Marian Fiszer, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miasta w Trzebini.
O zanieczyszczeniu cieku, płynącego obok boiska na tzw. kolejarzu, trzebińskich urzędników powiadomił mieszkaniec Bereski. Ci natychmiast poinformowali Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz powiatowy wydział ochrony środowiska. Na miejscu pojawili się strażacy, przedstawiciele policji, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Urzędu Miasta w Trzebini.
- Na terenie obiektów kolejowych przy ul. Słowackiego stwierdziliśmy wyciek substancji ropopochodnych ze studzienki kanalizacyjnej, położonej w odległości około trzech metrów od podziemnego separatora oleju. Przy użyciu słomy i rękawów sorpcyjnych ułożyliśmy na pobliskim cieku specjalną zastawkę, co pozwoliło wyłapać substancję – mówi Wojciech Rapka, rzecznik prasowy chrzanowskich strażaków.
Separator był częścią zamkniętej kanalizacji technicznej obsługującej teren dawnej lokomotywowni oraz stacji paliw PKP Trzebinia.
- Pracownicy WIOŚ pobrali próbki wody ze studzienek kanalizacyjnych do badań. Kontrole mają kontynuować we wtorek – dodaje Marian Fuszer.
(AJ)
Komentarze
1 komentarz
Kolejarze powinni smarować szyny tą ropą, bo jeżdżą z prędkością cieknącego oleju i brak czasu nie pozwala im kontrolować stanu urządzeń kanalizacyjnych.