Trzebinia
Karetka nie mogła dojechać do chorej. Utknęła w śniegu (ZDJĘCIA)
Karetka „zakopała się" na nieodśnieżonej ulicy Miodowej.
- Lekarz z ratownikiem medycznym musieli pieszo pokonać 700 metrów, żeby dotrzeć do chorej. Całe szczęście obyło się bez hospitalizacji - relacjonują mieszkańcy.
Mieszkańcy interweniowali w poniedziałek w Urzędzie Miasta w Trzebini. Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeli, że droga nie została uwzględniona w przetargu na odśnieżanie.
- Prosimy o nagłośnienie zaistniałej sytuacji, bo obawiamy się o swoje bezpieczeństwo. W planach są kolejne domy (ponad 20), obecnie znajduje się ich już 23. Martwimy się, że kiedyś może wydarzyć się jakaś tragedia - mówią mieszkańcy.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z burmistrzem Trzebini. Jak tłumaczy Jarosław Okoczuk, gmina nie może odśnieżyć ul. Miodowej, bo to teren prywatny, droga nie należy do gminy. Deweloper, budując osiedle, sprzedał domy wraz z działkami i drogą.
Co mogą zrobić w tej sytuacji mieszkańcy? Wystąpić do rady miasta o przekazanie terenu pod drogę.
- Jestem otwarty na rozmowy – mówi burmistrz.
Tego rodzaju dróg prywatnych nie jest w gminie wiele – np. na os. Salwator czy os. Siersza. W obu przypadkach są to drogi dojazdowe do domów jednorodzinnych wybudowanych przez deweloperów.
Komentarze
8 komentarzy
Niestety wszystko wynika z tworzenia prawa sprzecznego ze sobą i niechlujnego i to się nie polepszy. Faktem jest, że pieniędzy publicznych nie można wydawać na prywatne nieruchomości, a deweloperzy nie informują klientów o stanie prawnym drogi dojazdowej, bo to mogłoby ich zniechęcić. Inną sprawą jest, że często nie rozumiane jest, iż udział własnościowy w gruncie to nie tylko prawo, ale także obowiązki. Chcesz mieszkać w pięknym terenie z dala od ludzi to masz większe obowiązki i wiele więcej w swoich kosztach.
Antoninka wszechwiedząca pozwolenie na budowę wydaje starosta nie burmistrz. To, że droga jest prywatna oznacza, że mieszkańcy sami ją utrzymują i odśnieżają. Wiele nowo powstających osiedli wokół Krakowa ma taki stan prawny dróg i trudno, żeby gmina utrzymywała nie swoje drogi. Do roboty albo wynająć firmę do zimowego utrzymania, s nie narzekać. I szukać taniej sensacji w Przełomie.
no przykra sprawa ale macie tam w pogotowiu takiego jego mością dryblasa pan Góra niejaki niech pchnie rozładuje emocje i moze z pożytkiem dla pacjentów to będzie
Zapraszam przełom na ul.Krótka na niej jak w soczewce skupiają się nieudolności naszej gminy
A pozwolenie na budowę, to kto wydał? Święty Mikołaj? To ja panu burmistrzowi przypomnę, że przetarg na odśnieżanie nie został jeszcze nierozstrzygnięty? Oto prawdziwa przyczyna! Ale co tam, od czwartku ocieplenie zapowiadają, problem sam się rozwiąże.
Może trzeba wyposażyć ambulans w łańcuchy śnieżne
Prywatna droga? Łopaty w dłoń panowie i panie właścicielki a nie jęczeć na Przełomie...............
Jak się buduje całe osiedla bez dojazdu, przy starej, trzymetrowej szerokości, drodze dojazdowej do pól, jedynie wyasfaltowanej gdzieś w latach 70/80 XX wieku, to co się dziwić. Tak będzie.