Powiat chrzanowski
Koń w gospodarstwie dla szpanu i rekreacji
Z roku na rok jest coraz mniej gruntów rolnych w powiecie chrzanowskim. Mimo to aktywnych rolników przybywa. Stawiają na mało popularne tu wcześniej uprawy i hodowle.

Kiedyś widok pól obsianych zbożem czy ziemniakami, krów i gęsi pasących się na pastwiskach nie był niczym zaskakującym. Dziś zobaczyć coś takiego nie jest łatwo.
- W ostatnich latach obszary rolnicze w powiecie chrzanowskim są zajmowane przez przemysł, drogi, budownictwo i coraz popularniejsze farmy fotowoltaiczne. Przybyło też trochę lasów, które wyrosły na nieużytkowanych polach. Szacuję, że każdego roku ubywa nam co najmniej trzy procent gruntów ornych - mówi Edward Majchrowski z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Karniowicach.
Mimo to jak wylicza, aktywnych rolników, czyli takich, którzy dostarczają coś na rynek, jest w całym powiecie chrzanowskim około 300 i ta liczba stale rośnie.
Część rolników przerzuca się na hodowlę zwierząt. Na naszym terenie wciąż najpopularniejsze jest bydło mięsne.
- Mocno zaczęły się rozwijać gospodarstwa z końmi. Taki trend obserwujemy od około siedmiu lat. Pamiętam, jak byłem w Niemczech i widząc, że ktoś ma w domu konia, zapytałem po co mu on. Usłyszałem, że samochodem się już nie pochwali, bo wszyscy mają mercedesy, ale koniem już można zaszpanować - mówi Edward Majchrowski.
Wiele gospodarstwo hodujących konie powstało ze względu na zapotrzebowanie na jazdę konną. Prowadzą więc szkółki.
Więcej na temat rolnictwa oraz liczby zwierząt hodowlanych w powiecie chrzanowskim przeczytacie w najnowszym, 37. numerze „Przełomu", dostępnym w wersji papierowej i elektronicznej.