Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

MKS Trzebinia przegrał pechowo z rezerwami klubu z pierwszej ligi (WIDEO, ZDJĘCIA)

09.08.2023 21:30 | 0 komentarzy | 4 307 odsłony | Michał Koryczan

Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia ponieśli drugą porażkę w sezonie. W środowy wieczór ulegli Bruk-Bet Termalice II Nieciecza.

0
MKS Trzebinia przegrał pechowo z rezerwami klubu z pierwszej ligi (WIDEO, ZDJĘCIA)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Materiał wideo:

PIŁKA NOŻNA

IV liga małopolska

MKS Trzebinia - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 1-2 (1-0)

1-0 Antoni Olek (33), 1-1 Krzysztof Wrzosek (46), 1-2 Tomasz Płaneta (86)

Trzebinia: Gielarowski - Jampich, Olek, Matyja, Chechelski (62. Szumski), Sosnowski, Koźlik (82. Zembol), Sz. Kurek, Ł. Skrzypek, Wójcik (76. Uchacz), Arfa

Nieciecza II: Topór - Wrzosek, Płaneta, Piątek (40. Krasiński), Pikul (77. Łysik), Morąg, Leżoń, Jovanović, Janczy (70. Różycki), Cieśla, Bahonko (90. Zych)

Trzebinianie zagrali w tym sezonie po raz pierwszy przed własną publicznością. Ze względu na planowany remont stadionu przy ul. Kościuszki, MKS zagra na jesieni swoje domowe mecze na sąsiednim boisku ze sztuczną trawą.

Przed rozpoczęciem spotkania prezes Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów Józef Cichoń wręczył trzebinianom puchar za awans do IV ligi.

Gospodarze chcieli zrehabilitować się za inauguracyjną porażkę w Myślenicach. Goście z kolei potwierdzić kapitalny start w rozgrywkach (wygrali 11-1 z Unią Oświęcim).

„Żółto-czarni" wyszli na murawę bez jakiejkolwiek bojaźni wobec ekipy rezerw pierwszoligowca. W pierwszej połowie stworzyli sobie więcej okazji bramkowych od rywala.

Jedyną wykorzystali w 33. minucie. Po krótko rozegranym rzucie wolnym i strzale Jana Koźlika, piłka spadła pod nogi Antoniego Olka. Środkowy obrońca niczym rasowy snajper ze stoickim spokojem pokonał golkipera gości.

Chwilę wcześniej jedenastki nie wykorzystał Łukasz Skrzypek. Jego strzał odbił bramkarz Eric Topór.
- Miałem w głowie zbyt dużo myśli, jak wykonać ten rzut karny - przyznał po meczu Łukasz Skrzypek.

W pierwszych 30. minutach meczu uderzenia Jana Koźlika i Łukasza Skrzypka obronił golkiper przyjezdnych, a strzał Adriana Wójcika okazał się niecelny.

Niecieczanie najbliżsi zdobycia gola byli w 38. minucie. Po uderzeniu Erwina Bahonko, Łukaszowi Gielarowskiemu z pomocą przyszedł słupek.

Po zmianie stron znakomitą skutecznością wykazali się goście, którzy wykorzystali dwie stworzone przez siebie okazje.

Już w 46. minucie do remisu doprowadził Krzysztof Wrzosek, który zamknął akcję i dośrodkowanie Patryka Pikula.

W 76. minucie gola na wagę zwycięstwa dla Bruk-Betu II, zdobył po składnej, zespołowej akcji Tomasz Płaneta.

MKS do końca walczył o zmianę rezultatu. W 77. minucie po dosrodkowaniu w pole karne Dawid Jampich główkował z kilku metrów tuż obok bramki. Jeszcze bliższy strzelenia gola był w 84. minucie Szymon Kurek, ale z kilku metrów uderzył w słupek. Tym samym trzy punkty pojechały do Niecieczy.

 

CZYTAJ RÓWNIEŻ

Klub ukarany walkowerem. Prezes mówi, że sytuacja jest kuriozalna

Rezerwy pierwszoligowca strzeliły rywalom 11 goli. W środę przyjadą do Trzebini

Klub stracił awans w Pucharze Polski przez jedną zmianę zawodnika

Poranny pościg za pijanym kierowcą

Klub zgłosił nową drużynę do rozgrywek piłkarskich

Na jesieni kupcy będą ponownie handlować u podnóża kościoła