Gracze miejscowej Jutrzenki, klubu Old Boys Lgota, a także lokalni sympatycy futbolu rozpoczęli od skromnego toastu szampanem. Po nim piłka poszła w ruch.

Tradycja noworocznego meczu liczy sobie już ponad 20 lat i jest kontynuowana zarówno przez starszych, jak i młodszych miłośników piłki nożnej.

- W meczu noworocznym wynik jest mniej ważny. Chodzi o to, aby na sportowo rozpocząć kolejny rok, a także by się spotkać i złożyć sobie noworoczne życzenia. Co roku frekwencja jest duża. Najstarszy zawodnik w dzisiejszym spotkaniu miał 68 lat, a najmłodszy 19 - opowiada Katarzyna Kozak, prezes Jutrzenki.

W tym roku strzelcem pierwszej bramki, tak samo zresztą jak w poprzednim, został Kamil Knapczyk, były gracz Jutrzenki, wystepujący obecnie w Polonii Luszowice.

Po spotkaniu które zgromadziło 28 osób i trwało 2 godziny zawodnicy udali się do szatni na ciepły żur z kiełbasą przygotowany przez Mieczysławę Kozak.

Czytaj również

Pół miliona złotych w klubowym budżecie nie pozwala na szaleństwa

Rodzice młodych piłkarzy i trenerzy pomalowali trybunę na stadionie

7 zimowych sparingów piłkarzy Wolanki Wola Filipowska. Wśród rywali Pogoń, Ruch i Korona

Pływająca mikro-elektrownia fotowoltaiczna powstanie w powiecie chrzanowskim

W MKS Trzebinia są zaległości, ale nie ma buntu

ZKKM Chrzanów likwiduje kolejne kursy autobusów