Chrzanów
„Panie burmistrzu, ile pan ma lat?!” Burzliwa dyskusja nad zagospodarowaniem chrzanowskich błoni (WIDEO)
Materiał wideo:
Burmistrzowi trudno było początkowo zapanować nad uczestnikami. Każdy chciał coś od siebie powiedzieć.
- Panie burmistrzu, ile pan ma lat? Bo ja mieszkam tu 44 lata i od tamtego czasu walczyłam o to żeby doprowadzić je choćby do takiego stanu, w jakim są dzisiaj. Zainicjowałam plac zabaw, ławeczki, drzewa. Dzięki pomocy rady osiedla jest siłownia. Walczymy o te łąki i będziemy walczyć nadal - mówiła Urszula Grochal z rady osiedlowej.
- Gdzie mamy plac zabaw na Jordana? Co z nim zrobiliście? Wszystko niszczycie na Jordana - podniósł głos jeden z mieszkańców.
- Plac zabaw można powiększyć, podobnie jak siłownię. A te błonia, to jest jedyny zielony plac w centrum miasta. Trzeba go zostawić, nie ruszać go. Także ze względów bezpieczeństwa, bo to jedyne miejsce w okolicy, gdzie mógłby lądować helikopter - dodaje zastępca przewodniczącego zarządu osiedla Aleksander Krzyżanowski.
Pośród propozycji pojawiła się budowa boiska wielofunkcyjnego za ZUS-em lub niewielkiego boiska w sąsiedztwie nowego osiedla na tzw. kwietnej łące lub trawiastego boiska na błoniach. Mieszkańcy zawnioskowali o zasadzenie większej liczby drzew, poprawę nawierzchni ścieżek wraz z oświetleniem, budowę miasteczka rowerowego, górki do zjeżdżania na sankach, a także alejek wokół terenu zielonego z koszami na psie odchody.
Wszystkie te propozycje zapisano. Będą uwzględnione przez burmistrza w projekcie zagospodarowania tego terenu. Na razie jednak nie wiadomo dokładnie czy będzie on mógł powstać już w przyszłym roku. Na FB burmistrz zapewnia, że zabezpieczy pieniądze w przyszłorocznym budżecie.
Nieopodal namiotu przeznaczonego na zebranie, rozstawiono stoisko MOKSiR i chrzanowskiej biblioteki, gdzie każdy mógł własnoręcznie zrobić kompozycję kwiatową, a dzieci mogły malować na minisztalugach. Wszystkie maluchy miały szansę na co najmniej jeden tatuaż.
Szerzej o propozycjach zagospodarowania chrzanowskich błoni przeczytacie w najbliższym wydaniu "Przełomu"
Komentarze
11 komentarzy
Nie jestem wielbicielem tego burmistrza, ale współczuję mu tego, że musi dyskutować z ludźmi, którzy nie potrafią sformułować logicznych argumentów i strzelają: "Panie burmistrzu, ile pan ma lat? Bo ja mieszkam tu 44 lata i mam tu zasługi ..". Domyślam się, że takie osoby przypisują sobie większe prawa do decydowania o otoczeniu. A fakt jest taki, że dzika łąka nie świadczy o dobrze zaplanowanej i zagospodarowanej przestrzeni miejskiej - zatem coś z tym trzeba zrobić. I widzę,że burmistrz zabiera się do tego zadania. Czy to źle?
Panie Maciaszek a może zbudować na tym terenie spalarnię śmieci? Teren w sam raz, w środku osiedla - i można mieć nowe hasło promocyjne dla Chrzanowa: "każde Osiedle będzie miało własną spalarnię"
Wzorem Krakowa betonuje się każdy kawałek trawnika?
A poza tym uwielbiam argumenty typu: ile ma pan lat, albo ile lat pan tu mieszka. Jak ja to nazywam - argument z d... Co takie kwestie mają za znaczenie? Jak mam mniej lat od kogoś innego albo nie mieszkam tyle co ktoś inny to znaczy, że nie mogę mieć własnego zdania? Że nie mogę się na jakiś temat odezwać? Jest jakaś cezura czasowa, że później już mogę? Albo się traktujemy poważnie i poważnie rozmawiamy albo właśnie takie panie uważać dalej będą, że im się coś należy albo tylko one mogą decydować bo już zasiedzenie je obowiązuje.
@jadwiga452 - gdzieś mi mignęło, że koło Lidla powstanie Pepco.
Wam to nic nie pasuje. Jak urząd Was o nic nie pyta to źle. Jak pyta to też źle. A prawda jest taka, że Burmistrz liczy na to, że robiąc tam cokolwiek zwiększy atrakcyjność dla potencjalnych deweloperów, którzy w okolicy już kilka bloków postawili i może chcieliby jeszcze. A tak dzięki temu, że to gmina zrobi to deweloper nic nie musi a jeszcze więcej kasy z m2 sobie policzy bo okolica będzie atrakcyjniejsza. Czyli Maciaszek jak to liberał, prywatyzujemy zyski, uspołeczniamy koszty.
Mystasia bardzo dobrze napisane. Tylko beton! A czy ktoś wie może co się buduje koło Lidla ?
Podejrzewam, że plan zagospodarowania terenów zielonych jest już gotowy. Teraz tylko sprytnie należy go sprzedać mieszkańcom. Na nic się zdadzą protesty i krzyki, do burmistrza należeć będzie ostatnie słowo, niekoniecznie zbieżne z oczekiwaniami mieszkańców miasta. A potem będzie się działo…
Coś dziwnie bardzo burmistrzowi zależy na "zagospodarowaniu" tego ternu. Ale o co chodzi więc?
Dokładnie. Ten facet nie wie co robi, już chyba sam nie panuje nad sobą. Najlepiej wszystko zabetonować i wszędzie Biedronki postawić. Więcej zieleni w mieście, a nie betonu.
Trzeba gościa powstrzymać, buduje na siłę, bez sensu i za drogo. Po prostu chce mieć wypchane CV, tu inwestycja za 10 milionów, tam za 5, wszędzie drogi i ronda. A my z tym wszystkim zostaniemy.