„Na rowerze jeździłem od młodych lat. Potem jednak zrobiłem sobie przerwę, bo zacząłem grać w piłkę ręczną i nożną. Gdy w 2001 roku przeszedłem na emeryturę i miałem więcej czasu, znów usiadłem na siodełku" - opowiadał kilka lat temu na łamach „Przełomu".

Na emeryturze pokonał na dwóch kółkach grubo ponad 100 tysięcy kilometrów. Uczestniczył w wielu rajdach i zlotach rowerowych. Poprowadził mnóstwo zorganizowanych grup jako przodownik turystyki kolarskiej PTTK. Kolarski weteran był posiadaczem niemal wszystkich odznak kolarskich.

Dobrze znano go w środowisku sportowym. Przez wiele lat sędziował mecze piłki ręcznej. Można go było często spotkać kibicującego na meczach w chrzanowskiej hali.

Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione w poniedziałek 27 grudnia o godz. 13 w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie. Uroczystości pogrzebowe odbędą się na cmentarzu komunalnym.