Chrzanów
Muzealnicy znaleźli kulę armatnią na remontowanym Rynku w Chrzanowie

Kulę armatnią na Rynku w Chrzanowie odkrył archeolog, straszy kustosz Marek Szymaszkiewicz. Pomagali mu: Simon de Ghaisne de Bourmont (asystent muzealny) i Robert Trybuś (opiekun ekspozycji).
Kula znajdowała się niedaleko miejsca, gdzie co roku stoi choinka.
Komentarze
6 komentarzy
A czego ona taka wypolerowana i jeszcze z autografem.
Ktoś sobie tutaj robi coraz bardziej wyszukane "black seo". PS: usuńcie mój wpis razem z wypocinami tego spamera poniżej, bo tekst straci sens wtedy.
Bardzo się dziwię że coś znaleziono. Ciągle pamiętam plac budowy rynku za czasów pana Kosowskiego wykopy na kilka metrów. Aż dziw że wtedy nic nie znaleziono. Wtedy cała płyta rynku była rozkopana.
Pit i Makariusz : dziękuję poprawiliście mi humor :P:P:P:P:P:P:P:P:P
Za 200-300 lat jakiś inny archeolog znajdzie kule Maciaszka i będzie je badał i datował. Opiszcie od razu w kronikach chrzanowskich szczegółowo te maciaszkowe kule, będzie lżej archeologom z przyszłości. Póki co od maciaszkowych kul nikt nie zginął, ale kto wie? Może jakiś menel się na nich przewróci, rozbije wino i głowę. Kit z głową, ale wino...?
na alei pełno takich jest i to większych