Lista miast, które wyłączyły już parkomaty, jest coraz dłuższa. Po Krakowe na takie rozwiązanie zdecydowały się m.in. władze Gdyni, Opola, Prudnika, Namysłowa, Kołobrzegu, Zielonej Góry. W niektórych miastach, jak Grodzisk Mazowiecki, opłaty zniesione są tylko w części strefy. Z kolei w Lublinie z opłat zwolnieni zostali pracownicy szpitala. Samorządowcy z tych miast argumentowali, że korzystanie z parkomatów w dobie szalejącego koronawirusa, który przenosi się również przez dotyk, nie byłoby rozsądne. Jednak większość miast pozostawiła płatne strefy. Argumentacja ich władz z kolei jest taka, że wyłączenie parkomatów spowoduje problemy ze znalezieniem miejsc do parkowania. A na dodatek sprawi, że miastu odejdą wpływy tak potrzebne do realizowania celów publicznych w sytuacji nieuchronnego kryzysu czekającego nas po epidemii.

- W Chrzanowie też powinno się wyłączyć parkomaty na czas zagrożenia - to sugestia jednego z Czytelników. Co o tym sądzi burmistrz Robert Maciaszek?

- Postulowałem takie wyłączenie parkomatów na okres zagrożenia epidemicznego, ale zewnętrzna firma będąca operatorem naszej płatnej strefy odmówiła twierdząc, że ponosi stałe koszty. Dalej trwają negocjacje i być może uda się rozwiązać umowę za porozumieniem stron. Chciałbym wyłączyć strefę do końca sierpnia, kiedy umowa się skończy. To wymagałoby jednak zgody rady miejskiej. Planuję wkrótce zwołanie sesji online, na której między innymi taka uchwała mogłaby zostać podjęta - tłumaczy burmistrz Robert Maciaszek.