Chrzanów
W piątek o 13 urzędnicy zaczynają weekend
Co samorząd, to obyczaj. Wybierając się do gminy lub powiatu, warto wiedzieć, o której zaczyna się tam dzień pracy, o której weekend oraz kiedy instytucja pracuje dłużej.
Najświeższe zmiany w tym zakresie wprowadziła Trzebinia. Pracowników magistratu można tu codziennie niepokoić już o 7. rano (cześniej była to 7.30)! Pora to jest dla niektórych nieprzyzwoita (duże miasta wtedy jeszcze śpią snem kamiennym). Ale dla innych może to być świetna pora , bo załatwią coś przed własną pracą. Druga zmiana jest taka, że w piątek po 13. nikogo w trzebińskim urzędzie nie zastaniemy, bo wtedy urzędnicy zaczęli już weekend.
Decyzja burmistrza Trzebini w tej sprawie jest arbitralna. Można ją chwalić, oburzać się, uśmiechnąć do siebie i podać tysiąc lepszych rozwiązań organizacyjnych. Dziwi tylko argumentujacja, że chodziło o dostosowanie czasu pracy urzędu miasta w Trzebini do godzin obowiązujących w okolicznych instytucjach.
Ja tu żadnej współzależności nie widzę. Np. taki ZUS czy urząd skarbowy w piątki przyjmują do 15. i 15.15, Urzędy w Babicach, Alwerni i Libiążu do 14. Tylko w Chrzanowie i chrzanowskim starostwie jest taki sam luksusowy harmonogram. W piątek do 13. Zatem idziemy z prądem, a ja się spodziewałam innowacji...
Ta siódma rano siedzi mi w głowie dlatego, że o takiej porze z usług żadnego urzędu nigdy nie korzystałam. Natomiast początek weekendu o 13. w piątek, też mnie zaskakuje, bo ja się o tej porze w pracy dopiero rozkręcam. Raz nawet próbowałam skorzystać o tej godzinie z usług administracji samorządowej, ale się szybko wyleczyłam z chodzenia do urzędu w piątek, bo o 13.00 to trzeba się stamtąd szybko ewakuować. A jaki tłok w drzwiach!
Czy zadroszczę urzędnikom samorządowym z Chrzanowa i Trzebini piątku o 13-ej? Jasne! Siódmej rano nie. Zwłaszcza mamom małych dzieci.
Podejrzewam, że ktokolwiek zechce się wypowiedzieć na temat godzin pracy administracji samorządowej, podsunie tu własne rozwiązanie: od postulatu pracy w każdą sobotę, po funkcjonowanie wszelakich urzędów przez 24 godziny na dobę. Albo poda argument taki, że wydłużenie godzin pracy w jeden dzień do 17.00, to tylko zaburzenie jakiegoś rytmu, chaos. Pracując np. w korporacji na Śląsku lub w Krakowie i tak nie ma przecież szans, żeby zdążyć do urzędu w Chrzanowie czy Trzebini przed 17.00.
Wśród przeróżnych znanych mi rozwiązań dotyczących czasu pracy urzędów, najbardziej podoba mi się rozwiązanie krakowskie. Tamtejszy magistrat codziennie czynny jest w jednakowych godzinach (7.40-15.30). Są jednak wydziały dostępne dla klientów w każdym z tych dni do 18.00 (USC - meldunki i akty stanu cywilnego, rejestracja pojazdów, podawczo-informacyjny). I ma to sens. To kwestia organizacji pracy. Nie wiem, czy nam, mieszkańcom prowincji, się to należy czy nie, ale taki kamyczek do ogródka wrzucam.
Komentarze
9 komentarzy
Są zamykane.
Dla jasności sytuacji: petenci są przyjmowani w Chrzanowie w Starostwie i w Trzebini w Urzędzie Miasta do godziny 13 w piątek, ale czy na pewno zaraz potem te urzędy są zamykane, czy raczej tylko tzw. "okienka"? Pracuję w Urzędzie Miasta Krakowa w dziale dowodów osobistych i godziny przyjęć petentów nie pokrywają się całkowicie z moimi godzinami pracy. Dodam ponadto, że nie zarabiamy (ja czy koledzy z pracy) jak ktoś napisał "5 tysięcy". A pracy mamy jak każdy sporo. Co do godzi n przyjęć, to mimo przyjmowania od 7.40 do 18 wiele osób narzeka, że nie ma dłużej otwartego urzędu.
Urzędasy powinni pracować po 10 godzin dziennie. Zarabiają krocie. Pewnie po 5 tysięcy na łeb więc i roboty powinni mieć więcej.
Jeżeli urzędników obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy i w 1 dzień pracują oni dłużej, to logiczne jest, że w inny ten dodatkowy czas zostaje odjęty od 8 godzin. Wydłużenie w 1 z dni czasu pracy w kilku urzędach jest rezultatem licznych postulatów mieszkańców, którzy bardzo często pracują właśnie do godziny 15 i nie mieliby możliwości (lub musieli brać urlop) niczego załatwić.
Internauto: Tak. Uważam, że zamykanie rzędów w piątek o 13. to jest lekka przesada. To, że w inny dzień pracuje się tam dłużej, to rzecz oczywista, bo urzędników obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy.
Czy autor tego tematu coś brał przed jego napisaniem? Cały czas opowiada jak to w piątek pracuje się do 13, ale to, że w poniedziałek pracuje się do 17 to już się nie liczy? To lepsze rozwiązanie niż praca codziennie do 15, ponieważ w takiej sytuacji wiele osób nie zdążyłoby nic załatwić po pracy.
taa, w jeden dzień dniówka wydłużona i weekendzik od 13; żeby się tygodniówka zgadzała. A nie łaska Pn. i Czw. od 10 do 18, a Wt., Śr, Pt od 8 do 16 ?!? Jesteście zatrudnieni w instytucji dla ludności i to ona was opłaca! Więc pracujcie zgodnie z ich potrzebami, a nie jak na swoim folwarku!
Urzędy otwarte 24 godziny dobę, były by bez sensu. Jedyne racjonalne rozwiązanie to marginalizacja papieru i ludzi w takich instytucjach. W dobie Internetu i świecie online, to jest porostu śmieszne że taki rzeczy jak wystawienie aktów zaświadczeń jakiś pozwoleń, trzeba wykonywać nie dość że osobiście to jeszcze w formie drukowanej. Państwo wprowadziło teraz e-dowody i wszystkie takie zaświadczenia akty, można by mieć w tym e-dowodzie. Czyli np: potrzebujemy akt urodzenia, podchodzimy pod drzwi urzędu przykładamy e-dowód do czytnika i akt urodzenia znajduje się w naszym e-dowodzie ważny 7dni np:. I cała wizyta w urzędach kończyła by się na wypełnieniu formularzu, na smartfonie. A do jakiś ważniejszych dokumentów powinna być drukarka przy drzwiach i tyle stopień korupcji by się na pewno zmniejszył, zaświadczenia wydawały by algorytmy anie ludzie co nadało by szybszego tępa sprawą administracyjnym. Na pewno takie rozwiązanie było by nie w smak urzędnikom kiedyś budżetówka to był prestiż dzisiaj większe znajomości można mieć pracując w markecie budowlanym:)
ta Chrzania tam miała być czy pomyłka?