Chrzanów
Rowerzyści mogą jeździć po kolejnym chodniku
Na chodniku przy ulicy Zielonej w Chrzanowie pojawiło się oznakowanie miejsca dla pieszych i rowerzystów. Tym samym inwestycja dobiegła końca.
Nowy chodnik położony między drogą i torami jest kolejnym, po którym w majestacie prawa mogą się poruszać rowerzyści. Podobne miejsce jest przy obwodnicy, pomiędzy cmentarzami. Niektórzy przechodnie zastanawiają się jedynie, dlaczego przy ulicy Zielonej droga dla rowerzystów jest szeroka, a fragment dla pieszych (zwłaszcza na niektórych odcinkach) wąski...
Komentarze
27 komentarzy
Lista absurdów rośnie :-) Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.
Wg znaku widocznego na zdjęciu to akurat należy parkować całym pojazdem na chodniku.
marcinek180 ~ przed chwilą skrytykowałem Cię za przelotowość w Trzebini, ale co do faktu wyjazdu z parkingu na Zielonej to b.dobre rozwiązanie. ALE kto ponosi utrzymanie, nagle powstałej nieefektywnej powierzchni drogi?!? Chłopie(?) gnojki z gddk zawęzili wiadukt w Trzebini z 10 do 7 m by zminimalizować koszty utrzymania, a chodniki na 1,5 m bo tam brak eksploatacji i taniocha w utrzymaniu. Więc kto za tę logikę bezpieczeństwa zapłaci? Gmina.. czyli wszyscy...
Wyprzedzanie przed przejściem tak czy owak jest zabronione. Ta linia przerywana miała prawdopodobnie jedynie umożliwić wjazd na parking, ale namalowali za długie kreski. Czy na tej ulicy cokolwiek zrobiono dobrze? :-)
Jadąc od ZKKM, od skrzyżowania z ulicą Bagnistą wzdłuż szkoły, jest namalowana linia przerywana do samego przejścia dla pieszych, która aż zachęca do wyprzedzania zarówno na przejściu dla pieszych jaki i skrzyżowaniu przy budynku "geodezji". Widziałem już taką sytuację.
@ulom: sądziłem, że Twoje pytania są retoryczne. Wyczerpującą odpowiedź znajdziesz np: tu: https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/opinia_nawierzchnia.pdf W skrócie: gorzej, drożej, krócej. O ile w ogóle zaplanowano jakiekolwiek utrzymanie. Omawiany twór kwalifikuje się wyłącznie jako C-16/T-22. @marcinek180: znak końca DDR jest, ale zaraz za nim stoi kolejny znak C-13/16, na osobnym słupku. @jan0: parkowanie tyłem wymaga przewidywania i planowania - a typowy kierowca planuje najwyżej na 1 sekundę naprzód. Dzięki temu tzw. ,,droga dla rowerów'' jest do połowy zawalona wystającymi maskami aut.
ulomie, nie wiem jakiej potrzeba maszyny, ale gdyby zaprojektowano pasy dla rowerów na jezdni, to tematu by nie było
Super rozwiązanie to parkując prostopadle wjeżdżać tyłem i dodatkowy „pas” zbędny.
Ciekawa ta "dyskusja". Tak czytając to zauważyłem, że każdy ma tu trochę albo też dużo racji. jan0: przewrotnie aczkolwiek dosadnie. Kandydat: choć jego komentarzy komentować się z reguły nie da tak ten jedyny ma wielki sens. AAA: już samo zdjęcie w artykule potwierdza, że może mieć rację - nie widzę bowiem na zdjęciu znaku, który by informował, że skończył się pas dla rowerów. jaro1: Ostatnio pierwszy raz parkując na ul. Zielonej prostopadle również zwróciłem uwagę na ten niby pas przy miejscach parkingowych i stwierdzam, że cofając daje mi to dużo więcej "swobody" i zapasu, aby innym uczestnikom ruchu nie przeszkadzać. W końcu zanim kierowca ma faktyczną widoczność na jezdnię jego pojazd jest już na pasie ruchu - tu jednak taka sytuacja nie zachodzi. Jeśli więc chodzi o bezpieczeństwo i płynność ruchu to jest to super rozwiązanie.
Pytam zatem :) Znasz odpowiedz?
@ulom: lepiej zapytaj, jakie są koszty utrzymania DDR z kostki vs asfalt w skali wieloletniej :-(
Na szczescie Maciaszek jezdzi na rowerze i zna problemy kostki ;)
Aha, czyli jesli wykonawca musialby posiadac taka maszyne, albo ja kupic. Bo rozumiem, ze chodzi o mniejsza niz do drog? Gdyby ogloszono w przetargu, ze droga rowerowa ma byc afaltowa, to z konkurencji mogloy by odpasc niektore firmy, tak?
rozumek~ masz za mały, żeby to pojąć, ja też niestety. To są takie same kreseczki jak na Długiej w Trzebini, wyznaczają główny i alternatywny pas. A w Trzebini Policja chciała wlepiać mandaty za jazdę po nich gdy na przystanku nie było autobusu. Ale takie same paski umożliwiają skręty do ulic bocznych na całej ul. Długiej. Inteligencja w paski, no nie? ulom~ nie dobijaj inwestora.. ale podobna, ze względu na maszyny.
Czy redakcja przy następnym art. o ścieżkach rowerowych mogła by się dowiedzieć, jaka jest cena położenia m2 nawierzchni asfaltowej, a jaka z kostki? Bardzo proszę.
I oczywiście "uwielbiana" przez rowerzystów kosteczka. Bezfazowa ale jednak. @ Rozumek: żeby łatwiej się wyjeżdżało tyłem (tak sądzę).
Szkoda tylko, ze w newralgicznym punkcie, na wprost wyjścia z przejścia podziemnego, pieszym zostawiono jakieś 40 centymetrów. W Krakowie są może 4 obwodnice, ale na papierze. W terenie dwóm z nich to sporych fragmentów (może i większości) brakuje, a pierwsza, wokół Plant jest praktycznie niedostępna dla zwykłych pojazdów.
@jan0, wojciu: na ul. Zielonej przed rondem obok ZKKM stoi jak byk znak C-13/16. Znak postawiony przez UM Chrzanów. Oznacza to, że mogę jechać rowerem ,,po chodniku'' aż nie zostanie odwołany. A że nie jest nigdzie odwołany, to jadę dalej, np: do Krakowskiej i pod most i dalej wzdłuż nasypu do ul. Sikorskiego. Ale kombinacji B-26/T-22 na Świętokrzyskiej nie przebili :-)
A do czego mają służyć te "pasy jezdni" między parkingiem a drogą? bo ja nie mam pojęcia....
@AAA - jakie jest oznakowanie na Krakowskiej, że Ci to umożliwia? Jest dość dokładnie opisane gdzie i kiedy wolno się rowerem poruszać pod prąd legalnie. Zwykle w strefie ograniczenia prędkości do 30km/h, a nie kojarzę, żeby tak było na Krakowskiej.
AAA, złe oznakowanie ul. Krakowskiej to akurat świadczy o zacofaniu GDDKiA, a nie Chrzanowa? Kandydacie, kwestia umowna. Może być kilka obwodnic, np. w Krakowie są cztery, z czego pierwsza jest wzdłuż plant.
Chrzanów jest tak zacofany rowerowo, że nawet nie potrafią poprawnie znaków poprzykręcać, bo nie rozumieją ich sensu. Dzięki temu mogę teraz jechać legalnie rowerem pod prąd wiaduktem kolejowym ul. Krakowską, czego od zawsze mi brakowało. Już raz z tej możliwości skorzystałem, i będę korzystał regularnie.
W Chrzanowie nie mamy obwodnicy!!! Więc po co to pisać o tego typu objeździe na osiedlu północ przy cmentarzach? Takim tokiem myślenia Garncarska to też obwodnica (rynku).
Przy 40 km/h najlepiej było zrobić na jezdni pasy dla rowerów. http://www.copenhagenize.com/2013/04/the-copenhagenize-bicycle-planning-guide.html
Otóż to, nie mogą, tylko muszą jeździć po chodniku. Jazda gładziutkim asfaltem obok może kosztować 50 zł.
Bardzo dobry tytuł, wreszcie ktoś nazywa rzeczy po imieniu, zamiast mydlić oczy, że od oznakowania nakazującego jazdę po do facto chodniku, namnożyło się dróg dla rowerów.
Redakcjo zmieńcie ten tytuł wprowadzający w błąd. To jest ciąg pieszo-rowerowy. I tylko dlatego może się tam poruszać rowerzysta. Bo po chodniku rowerem (oczywiście z odstępstwami) jeździć nie wolno! PS. Ja się zastanawiam dlaczego fragment rowerowy jest od strony jezdni a nie torów? Pieszy chcąc wejść na przejście dla pieszych musi przeciąć pas dla rowerów, chcąc dojść do zaparkowanego auta musi przejść przez pas dla rowerów. Z kolei pasażerowie chcąc wysiąść z równolegle zaparkowanego auta muszą otworzyć drzwi wprost przed jadącego rowerzystę. Czekamy na pierwszy wypadek.