Przełom Online
Pogrom w meczu. Piłkarze Trzebini strzelili rywalom kilkanaście goli
Zawodnicy trzecioligowego MKS Trzebinia rozgromili grającego o klasę rozgrywkową niżej Orła Ryczów.
Sonda
Kto będzie podstawowym bramkarzem MKS Trzebinia w rundzie wiosennej?
MKS Trzebinia - Orzeł Ryczów 11-0 (2-0)
1-0 Witold Cichy (10), 2-0 Maciej Rogóż (30), 3-0 Maciej Rogóż (55), 4-0 Michał Kowalik (57), 5-0 Kacper Sołtys (65), 6-0 Michał Kowalik (67), 7-0 Kacper Sołtys (74), 8-0 Maciej Rogóż (77), 9-0 Kamil Kłusek (80), 10-0 Maciej Rogóż (85), 11-0 Kacper Sołtys (88)
MKS: Wróbel (60. K. Pająk) - Stokłosa, Michalec, Cichy, Sawczuk (46. Jagła), Sochacki (46. Kowalik), Kłusek, Górka, Rogóż, Świętek, Stanek (60. Sołtys).
W siódmym zimowym sparingu „żółto-czarni" urządzili sobie ostre strzelanie w starciu z ekipą z Ryczowa. Pokonali ich aż 11-0.
Rozmiary zwycięstwa muszą zaskakiwać, bo MKS mierzył się z drużyną grającą w czwartej lidze, czyli o jedną klasę rozgrywkową niżej niż trzebinianie.
- To najprawdopodobniej najwyższa wygrana MKS w historii jeśli chodzi o wszystkie mecze, zarówno te o punkty, jak i oficjalne sparingi. Nie przypominam sobie, abyśmy kiedykolwiek wygrali wyżej - mówi Jacek Augustynek, prezes trzebińskiego klubu.
Triumf z Ryczowem jest jednym z najwyższych w historii MKS, ale nie rekordowym. W sierpniu 2013 roku "żółto-czarni" pokonali na wyjeździe Koronę Mętków w pojedynku Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Noznej Chrzanów.
Do przerwy środowego sparingu nic nie zanosiło się na taki pogrom Orła. Po pierwszej połowie trzebinianie wygrywali bowiem 2-0. W drugiej odsłonie zaaplikowali jednak rywalom jeszcze dziewięć goli. W sumie najwięcej, bo cztery bramki zdobył Maciej Rogóż. Trzy trafienia zanotował z kolei Kacper Sołtys.
- Wynik na pewno cieszy chłopaków, ale nie bujamy w obłokach, tylko twardo stąpamy po ziemi. Wszystko i tak zweryfikuje liga. Dałem odpocząć kilku zawodnikom. Ci, którzy ostatnio mniej grali, dostali szansę występu w większym wymiarze czasowym. Podeszliśmy do meczu w pełni profesjonalnie, choć w końcówce niepotrzebnie w nasze poczynania wkradło się trochę nonszalancji. Mimo wyniku, spotkanie nie było aż tak jednostronne. Rywale trzymali się do pewnego momentu. Mieli też swoje okazje. Dobrymi interwencjami popisał się Krzysztof Pająk - mówi Jerzy Kowalik, szkoleniowiec MKS.
Komentarze
8 komentarzy
Rozumiem, dziękuję. Te słowa bardziej kierują się do prezesa, który końcem stycznia powiedział, że kadra jest zamknięta, po czym odeszło od nas 2 zawodników, a przyszedł jeden :)
Witam. Kadra najprawdopodobniej jest już zamknięta. To najświeższe informacje. Pamiętajmy jednak, że okienko transferowe nie zostało jeszcze zamknięte, więc pewnym niczego być nie można. Przekonaliśmy się o tym zresztą całkiem niedawno. Poza tym, jak powiedział Benjamin Franklin: Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki. Pozdrawiam serdecznie.
Jakub Ptak, który był przymierzany do MKS-u ostatecznie wylądował w Sole... Mimo wszystko trzeba uważać i nie lekceważyć rywala. Jeżeli chodzi o obstawę na bramce to na kogo by nie postawił trener to będzie dobry wybór. Jeszcze mam takie pytanie bo w przełomie nic nie pisze. Czy kadra już oficjalnie jest zamknięta czy będziemy jeszcze kogoś testować do pola? Czy będzie jakiś osobny news o tym? Czy dopiero po Sole?
Tyle goli, a Stanio nic...rundę na 99% zacznie Kacper Sołtys w ataku.
Z Sołą to spokojnie wygramy sporą różnicą goli. Bardziej miarodajne będzie spotkanie z Chełmianką, której musimy się zrewanżować za porażkę w sierpniu, gdzie trochę nas przekręcili sędziowie. Widać rywalizację w zespole, aczkolwiek pierwszy skład powoli się klaruje. Martwi w zasadzie tylko brak Kaliego, bez którego będą obawy o naszą grę w defensywie. Ciekawe, czy w bramce rozpocznie rundę Wróbel czy Szymala (który obstawiam, że będzie koniecznie chciał pójść na szczebel centralny w lecie, stąd powrót Krzyśka).
Nie wiem co się z tym Orłem w szatni stało, ale raczej nic dobrego. Cieszy wynik, ale nie popadajmy w samozachwyt. Po prostu chłopaki w bardzo brutalny sposób wykorzystali słabszy dzień rywali i poprawili sobie skuteczność :) . Cieszy, bardzo cieszy dyspozycja Rogóża i Sołtysa; widać, że fajnie wkomponowali się w zespół. Oby tak dalej. Skoro prawy/lewy obrońca strzela więcej goli niż napastnik Sołtys rewelcja jesieni to strach się bać co będzie w marcu. Fajnie, że Krzysiek wrócił i od razu zaliczył dobry występ. Ciekawe co z Szymalą. Pewnie trener dał mu wolne. Jeszcze Dalin i mobilizacja na Sołę!!!
Oby nowe nabytki odpalily tak samo odpalily w rundzie wiosennej bo z tego co widac dobrze wkomponowali sie w druzyne i dobrze prezentuja sie w sparingach a Kowal, Porebski i Sochacki swoje armaty odpala w lidze :) kazda wygrana cieszy nawet z Ryczowem, nie zawsze strzela sie 11 bramek w jednym meczu.
To najprawdopodobniej najwyższa wygrana MKS w historii jeśli chodzi o wszystkie mecze, zarówno te o punkty, jak i oficjalne sparingi. Nie przypominam sobie, abyśmy kiedykolwiek wygrali wyżej - mówi Jacek Augustynek, prezes MKS. Słaba pamięć Pana prezesa III Runda Pucharu Polski 2013/2014 to całkiem niedawno: Korona Mętków 0-13 MKS Trzebinia/Siersza 28 sierpnia, 17:00