Chrzanów
Rodzice w szpitalu koczują na stołkach lub karimatach
Mieszkańcy narzekają na złe warunki na oddziale pediatrycznym w chrzanowskim szpitalu. Za mała liczba toalet, a także łóżek dla czuwających przy dzieciach opiekunów - to tylko niektóre problemy. Wszystko to ma się zmienić.
Grzegorz Bieniek z Chrzanowa razem z żoną zmieniali się przy synu leżącym w szpitalu.
- Jak obsługa lekarska i pielęgniarska jest dobra, to warunki tragiczne - mówi Grzegorz Bieniek.
Ordynator Bogusława Stepanik nie kryje, że wyposażenie oddziału sięga 20 lat wstecz.
Szpital złożył wniosek o dofinansowanie przebudowy m.in. pediatrii. Koszt to 14,3 mln zł. Obecnie lecznica czeka na rozstrzygnięcie konkursu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego.
O tym, kiedy i co miałoby się tam zmienić przeczytacie w najbliższej papierowej i elektronicznej wersji „Przełomu"
Komentarze
9 komentarzy
Złe warunki są nie tylko na oddziale pediatrycznym Sama doświadczyłam będąc na oddziale ortopedii łóżka na spółkę bez poduszki razem z inną pacjentką,po prostu tragedia
Co żeście się tak tych 90 mln rocznie dla kleryków uczepili? Zobaczcie sobie ile rząd uchwalił dotacji dla górników na deputat węglowy. Nie martwcie się. Jak liczba wiernych spadnie to na żądanie wyborców się klerowi dotację obetnie.
Już niedługo znowu zagra WOŚP to pediatria w Chrzanowie na pewno coś dostanie. Zresztą co tam pediatria !? Najważniejsze że w szpitalnej kaplicy mamy aż 3 potężne relikwie ! Popieram wypowiedź miss_sunshine tę zaraz poniżej mojego wpisu. A ludzie w leczeniu za mało przywiązują wagi do : modlitwy, relikwii , różańca i opaczności Boskiej... a jak wiadomo to wiara czyni cuda
Owszem, jak najbardziej popieram protest lekarzy rezydentów, jak i pielęgniarek czy ratowników medycznych. Mają mój szacunek i podziw za wykonywanie tak trudnej i odpowiedzialnej pracy. Nie wiem za to jak nasz rząd może rozwalać 10mld na zdezelowany szmelc od Amerykanów czy nieustannie dofinansowywać pazernych klechów, a na chorych zawsze brakuje :/
Do ~paszeko: nie wina lekarzy tylko kolejnych dyrektorów tej placówki, w innych szpitalach da się- a tu nie, a przecież są z tych samych składek (naszych). Do ~dzemeek: słyszałem na mieście, że tu to tylko dwa zabiegi dobrze wychodzą: amputacja i sekcja zwłok.
Czy ktokolwiek z Was, narzekających poparł protest lekarzy rezydentów domagających się podniesienia nakładów na służbę zdrowia? Każdy według zasady: moja chata z kraja... Jeżeli nie będzie pieniędzy, to łóżka dwudziestoletnie dalej pozostaną, kolejki oczekujących na zabieg, czy do specjalisty wydłużą się do kilkunastu lat. Ale według ogółu to wszystko wina lekarzy...
Chrzanowski szpital to zwykła umieralnia, strach tam iść w odwiedziny do kogoś..
Wreszcie!!! Dwa razy byłam z dziećmi, warunki koszmarne, a spanie na karimatach czy krzesełkach jest tylko oficjalnie - nieoficjalnie rodzice śpią razem z dziećmi w tych łóżeczkach ze szczebelkami...:/ I jeśli byłaby możliwość uszczelnienia okien - po 10-dniowym pobycie i spaniu pod oknem w zimie, tym razem to ja musiałam się leczyć. I fakt, przydałoby się oddzielić oddział dla dzieci z rotawirusami itp. od oddziału dla dzieci z chorobami układu oddechowego.
A najważniejsze to że nie ma podziału choroby zakaźne i inne tylko gdzie miejsce tam lokuja dzieciaki.