Ziemia chrzanowska
Wielu przychodzących do prawników odchodzi z kwitkiem
Do każdego z siedmiu punktów bezpłatnej pomocy prawnej na ziemi chrzanowskiej statystycznie przychodzi tylko dwóch mieszkańców dziennie. Niektórzy dopiero na miejscu dowiadują się, że nie mogą skorzystać z doradztwa.
Prawnicy udzielają porad przez pięć dni w tygodniu przez cztery godziny. Jednak frekwencja w większości punktów jet mizerna.
Na przykład w Alwerni w styczniu i w lutym zgłosiło się tylko po dziewięciu mieszkańców. W Babicach miesięcznie przychodzi po kilkanaście osób.
W Libiążu i Trzebini ich liczba przekracza 30. Tylko w Chrzanowie często trzeba czekać w kolejce. W tamtejszej bibliotece w styczniu z porad skorzystało 68 osób, a w lutym 91.
- Pełnię też dyżury w Jaworznie, ale tam przychodzących jest mniej, niż w Chrzanowie - mówi radca prawny Agnieszka Kulig-Gęgotek.
W najnowszym, papierowym numerze "Przełomu", można znaleźć kompendium wiedzy na temat bezpłatnej pomocy prawnej. Są tam informacje, komu porada przysługuje, gdzie można się po nią udać i spostrzeżenia dyżurujących prawników.
Komentarze
1 komentarz
Niestety tak jest. Jednak warto także rozważyć poszukanie innych rozwiązań i nie poddawać sprawy z tego powodu. Warto skonsultować jeszcze w innych miejscach. Są miejsca w internecie, gdzie prawnicy udzielają informacji prawnej bardzo szybko https://www.specprawnik.pl/zapytaj-prawnika/