Sport
Cztery gole w dziesięć minut
Piłkarze Arki Babice pokonali u siebie w sobotnim meczu A-klasy Ruch Młoszowa 4-1. Zdobycie wszystkich goli zajęło gospodarzom zaledwie dziesięć minut.
W pierwszych dwudziestu minutach oba zespoły stworzyły kilka sytuacji, ale za każdym razem piłka stawała się łupem bramkarzy.
W 21. minucie na strzał zza linii pola karnego zdecydował się Michał Odrzywołek i futbolówka zatrzepotała w bramce Arki. Gospodarze starali się za wszelka cenę wyrównać, jednak stojący w bramce Ruchu Daniel Antkowiak nie dał się pokonać przed przerwą.
Po zmianie stron podopieczni Stanisława Bąka ruszyli do zdecydowanych ataków. W 60. minucie w polu karnym padł Grzegorz Wierzbic i pomimo protestów obrońców Młoszowej sędzia odgwizdał jedenastkę. Pewnym egzekutorem okazał się Wojciech Kwiatkowski. To był początek dramatu gości, którzy w przeciągu kolejnych dziewięciu minut stracili jeszcze trzy bramki.
Najpierw Wierzbic przedarł się lewą stroną i dośrodkował na głowę Mianowskiego, który wpakował piłkę do siatki. Chwilę później kibice oglądali akcję meczu. Kwiatkowski ruszył na przebój z własnej połowy, minął kilku rywali i posłał futbolówkę obok Antkowiaka. W 71. minucie wynik spotkania na 4-1 dla Arki ustalił Wierzbic, finalizując dwójkową akcję z Andrzejem Batorym.
- W pierwszej połowie szwankowała nasza skuteczność. Trener nas jednak zmobilizował i udało się przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść – powiedział po ostatnim gwizdku Kwiatkowski.
(MK)
ZOBACZ TAKŻE
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU
Komentarze
1 komentarz
Organizatorzy otwarcia Orlika całkowicie zlekceważyli ten mecz pod względem organizacyjnym. W trakcie meczu zaczał grać bardzo głośno zespół muzyczny który bardzo zakłucał porządek meczowy. PPN powinien wyciągnąć konsekwencje, inaczej będę rozumiał, że wszelkie takie rzczy są zgodne z regulaminem i co mecz będę właczał tube w samochodzie przy płycie;]