Maverick142: Nic. Był zamach o to mi chodzi. Po co wyborcy PO udają idiotów? Fakt, że niektórzy nie muszą udawać. Ale w większości przypadków inaczej się rozmawia z kimś kto rozumuje normalnie i łączy fakty, a inaczej z kimś kogo podejrzewa się o debilizm lub bycie na usługach sitwy lewackiej. Problem w tym, że do końca nie ma się pewności, czy ten kto mówi, że nie było zamachu to debil, czy zwyrodnialec na usługach sitwy, lub jedno i drugie. Trudno to rozpoznać, bo tacy mówią podobnie i używają podobnych wyuczonych argumentów z telewizorni WSI24. Do debila jeszcze można próbować dotrzeć, ale do zwyrodnialca już nie bardzo, bo jest zwykle opłacony lub działa w interesie sitwy chroniąc jakiś lewy biznes. Ma też instrukcje i działa według instrukcji. Dlatego jest tak istotne rozpoznanie, czy ten z kim się rozmawia wykonuje instrukcje propagandowe. Czy coś się zmieni? Przede wszystkim świadomość ludzi się zmieni, bo nie będzie trwał konflikt poglądowy. Co zrobię? Będę żądał ukarania tych, którzy kłamali. Dowodów na zamach jest ogromna ilość. Dzisiaj wyszła kolejna informacja, że na Okęciu został wyłączony system bezpieczeństwa, dzień przed katastrofą. Tłumaczono to wymianą serwera. http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/17836,rejs-z-wylaczona-kontrola.html Takich kwiatków i dziwnych zbiegów okoliczności jest masa. Są znani sprawcy, także z własnych wypowiedzi. Ostatnio wypłynął wywiad Żakowskiego z Sikorskim w którym obaj mówią wprost o zamachu. Media po tym ucichły jakby dostały zawału. http://www.youtube.com/watch?v=PHQGpN44j08 Faktów potwierdzających zamach jest mnóstwo. Mówiąc, że nie było zamachu narażasz się na śmieszność. Nagonka w mediach na Kaczyńskiego to już jakaś błazenada. Kto o zdrowych zmysłach pozwala w ogóle na coś takiego i już nie mówię o tych co się z tym identyfikują? Ostatnio w ten sposób wypowiadając się, zbłaźnił się Jerzy Stuhr, kiedyś Olbrychski, Tym, a nawet Janda, choć wydawało się, że ona powinna mieć trochę rozsądku. Wystąpiła w skeczu w którym kpiła, że w Polsce ciągle mówi się o „jakimś” samolocie. Święte krowy padają jak muchy na tym froncie. Wystawiane są do boju jak tarcze i giną na nim już od samego momentu zażenowania inteligentnej publiczności. Zaprzęganie „autorytetów” do tej walki jest coraz bardziej nieefektywne, a tylko gęsto ściele się trup wśród nich. Nawet padł przy tym historyk Norman Davies. Skompromitowane autorytety. To teatr absurdu ze strony broniących kłamstwa, kiedy ze wszystkich stron wylewają się miażdżące fakty, że doszło np. do dwóch wybuchów. Liczne fałszerstwa, jak po ekspertyzie Amerykanów, którą zlecił sam szef komisji Miller, a w której stwierdzili na podstawie zdjęć satelitarnych „prawdopodobne miejsca wybuchów”, co zamieniono w raporcie na „prawdopodobne miejsca pożarów”. Taki kwiatek. Natomiast inne ekspertyzy wykazały, że doszło do wybuchów. Wykryto trotyl co prokuratura ukrywała i kłamała na konferencji prasowej atakując Cezarego Gmyza. Skandal rodzi kolejny skandal. Tutaj jest tyle kłamstw ze strony Platformy Obywatelskiej, że oni sami się nimi miażdżą. Tylko debile jeszcze wierzą w to co oni mówią. Niech rząd PO przyzna wreszcie rację, że był zamach. A tak szopka trwa, choć nikt normalny nie wierzy rządowi PO, ale wszyscy za tą szopkę płacą z własnych podatków. Garcia: Jeśli mowa o grozie to jest taki ciekawy cytacik z Nostradamusa: W roku 1999 siedem miesięcy Z nieba zstąpi Wielki Król Grozy, Wskrzesi on wielkiego króla Angolmois, Przedtem i potem Mars panować będzie szczęśliwie.

Napisany przez ~mirror, 18.12.2012 23:09