O co te emocje? Przecież, bez względu na wynik głosowania w Polsce, przyszły układ sił w Brukseli jest prawie pewny i raczej "zabetonowany". Na "99%" tam zmieni się niewiele, albo nic. P.S. Oglądałem sobie materiał filmowy z głosowania w Holandii. Lokal wyborczy w ... nie wiem, holu jakiegoś supermarketu(?) i to w ... stolicy(?). W każdym razie głosowali tam (i zostali pokazani) czołowi politycy holenderscy. Urządzenie lokalu prowizoryczne, kabiny więcej niż skromne, a za urnę "robił" kubeł na śmieci, taki na kółkach, jaki stoi u mnie za domem na zmieszane, z wyciętym w "deklu" otworem. U nas szklane urny. Co kraj to obyczaj.

Napisany przez stary zgred, 07.06.2024 18:03