Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
@amster "Pracownik produkcji Valeo, nie pracuje na swoją pensję nawet jednego dnia bo wytworzone przez niego dobra, mające zagwarantowany już zbyt powstają jeszcze szybciej. Zgoda, że w innych firmach to trwa trochę więcej czasu, ale pracownik dostaje ułamek tego co wypracował (wyprodukował lub sprzedał). " - i jeżeli się na to godzi to co w tym złego? "Kapitalista nie dzieli się zyskiem, a pracownik nie pracuje na wyłącznie na siebie." też bym tego nie nazwał "dzieleniem się". Raczej wypełnia swoje zobowiązania wobec osób (pracowników), z którymi zawarł taką, a nie inną umowę. "Co zrobi prezes, jeśli z jego 50 osobowej firmy zwolni się 50 osób? Sam zacznie produkcję na kilkudziesięciu stanowiskach? Sam będzie dzwonił po firmach i sprzedawał? Sam wsiądzie do samochodów i rozwiezie wszystko? Poczytaj jakieś książki, zapytaj mamy lub taty, poszukaj w necie. To Ci ludzie na niego pracują, a on bez nich jest nikim." przypuszcza, że po prostu zatrudni nowych... zresztą podany przez Ciebie przykład to raczej z gatunku science- fiction, bo raczej nie znam przypadku, żeby taka sytuacja miała miejsce. Jeżeli komuś dana praca się nie podoba, to sam z niej rezygnuje i trudno żeby w tym samym momencie 50 osobom nagle odwidziało się... "To Ci ludzie na niego pracują, a on bez nich jest nikim." To on jest szefem, a oni wyrazili chęć pracy u niego, czym sami zaakceptowali warunki narzucone przez niego. Tu każdy pracuje na siebie, pracownicy wypełniają swoją umowę zawartą z przedsiębiorcą, a on swoje, wobec kontrahentów. Przy czym nikt nikogo nie zmuszał do zawarcia tych umów, a jeżeli zostały one podpisane to wszyscy wyrazili zgodę na warunki w nich zawarte. "u nas podejmuje się pracę z, powiedzmy, trochę czasami przymuszonej woli bo pracodawcy wykorzystują fakt wysokiego stopnia bezrobocia." motywy podjęcia takiej, a nie innej pracy są sprawą indywidualną i ile przypadków, tyle motywacji. Twoja generalizacja jest chybiona. Kreujesz się na mądralę, który pozjadał wszystkie rozumy i orzekasz "to jest dobre", "to jest złe". A może każdy sam wie co jest dla niego najlepsze? Cała masa freelancerów, czy osób samo zatrudnionych właśnie tak działa, nie narzeka i ma się dobrze, ale Ty protekcjonalnie stwierdzasz "A tak naprawdę każdy by wybrał normalną formę zatrudnienia. ". Co za bzdura... Niektórzy są w stanie poświęcić gwarancje socjalne, za wolność i dobrowolność działania. Jeżeli w tym miesiącu ciężko popracuje i zarobie wystarczająco, to mogę sobie pozwolić na miesiąc niepłatnego wolnego - i jest to moja sprawa i mi to pasuje i w życiu nie zamienił bym tego na umowę o pracę od 7 do 15, 5 dni w tygodniu+ 2 soboty. "Wiesz dlaczego ludzie w obecnym czasie zgadzają się na te umowy? Dlatego, że jak przy tym bezrobociu nie wezmą tego, to przyjdzie ktoś inny i weźmie." i znowu, wszystkich wrzucasz do jednego wora i nie bierzesz pod uwagę, że różni ludzie mają różne motywacje. Jeżeli robię dla kogoś jakiś projekt, to przecież "umowa o pracę" była by idiotyczna zwłaszcza, że mam jeszcze kilka innych podobnych do wykonania.

Napisany przez ~klimkov, 27.05.2011 12:48

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.15.225.173 / ec2-3-15-225-173.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)