Nie chciałbym psuć zabawy, ale mam kilka pytań w dobie kryzysu który dotyka nas wszystkich, szczególnie w kontekście wyłączania latarń ulicznych w porze nocnej, co ma oczywisty wpływ na bezpieczeństwo osobiste i bezpieczeństwo mienia: 1. ile kosztują świąteczne iluminacje, wliczając koszty zakupu, instalacji i eksploatacji? 2. Ile zużywają energii iluminacje? 3. Do kiedy iluminacje będą włączone? 4. W jakich godzinach iluminacje będą włączone? Dodatkowo byłoby miło gdyby reporterzy przełomu przeszli się po Chrzanowie w mocy i rzucili okiem na oświetlenie utrzymywane z pieniędzy publicznych, które nie ma uzasadnienia np. totem starostwa powiatowego (który podświetlany jest non stop, poza godzinami pracy starostwa, również w weekendy i w godzinach nocnych) lub oświetlenie parkingu za centrum kształcenia ustawicznego. Bezpieczeństwo jest priorytetem i jeżeli mamy oszczędzać, to dla zwykłej przyzwoitości należałoby wyłączyć wszystkie bezsensowne odbiorniki prądu, później wszystkie z których możemy zrezygnować w czasie kryzysu, jak iluminacje świąteczne a dopiero później obniżać poziom poczucia bezpieczeństwa. Mam również nadzieję że reporterzy przełomu nie dadzą się zbyć prostym "nie da się" i usłyszawszy takie dyrdymały od urzędników, zapytają fachowca elektryka czy rzeczywiście nie da się włączyć w obwód zasilania przełączników czasowych.