Nie masz konta? Zarejestruj się

Co się wydarzyło 10 lat temu

23.06.2010 00:00
Pisaliśmy w „Przełomie” nr 25 (431) z 21 czerwca 2000 r.

Pisaliśmy w „Przełomie” nr 25 (431) z 21 czerwca 2000 r.





Na skrzyżowaniu ulic Ochronkowej i Krakowskiej w Trzebini odbywał się konkurs na najlepszego policjanta drogówki w powiecie chrzanowskim. Wygrał go bezapelacyjnie sierżant sztabowy Ryszard Opiała, drugi był sierż. szt. Edward Rosiński, trzeci sierż. szt. Rafał Kulik, zwycięzca z 1999 r.
Dziś policjant kierujący ruchem na lokalnym skrzyżowaniu to rzadkość. Podczas drogowych remontów rozładowywaniem korków zajmują się robotnicy drogowi. Policji nie ma też na ulicach nawet w czwartki, gdy po Chrzanowie nie da się jeździć. Szkoda, że drogówka kojarzy się teraz wyłącznie z radarem i mandatami, a nie z białymi rękawiczkami na skrzyżowaniu.

Mieszkańcy Gaja i os. Energetyków w Trzebini mają problem z dostawcą ciepła na ich osiedle. Gmina uszczęśliwiła ich w 1998 roku umową ze spółką Dalkią Termika SA, która zdziera z mieszkańców horrendalne sumy. Umowę z Termiką na 25 lat podpisali poprzedni burmistrzowe Zbigniew Duda i Janusz Kawala z nadzieją, że dostawca ciepła zmodernizuje wysłużoną sieć, co miało kosztować ponad 2 mln zł. Czas trwania umowy był jednak precedensowy, a ludziom otrzymującym rachunki towarzyszył coraz częściej płacz i zgrzytanie zębów. Sprawa wylądowała u URE, który zauważył tylko, że Dalkia zawarła umowy z odbiorcami niezgodnie z prawem, bo powinna je zawrzeć z właścicielem budynków lub zarządcą.
Długa była droga mieszkańców i gminy, aby wyzwolić się z rąk Dalkii, która zastrzegła sobie w umowie konieczność zwrotu kosztów inwestycji i tzw. kosztów umownych. Ostatecznie się udało.

Od 27 marca 2000 r. gmina Trzebinia próbuje wyegzekwować od powiatu sprzątanie należących do niego dróg na jej obszarze. Jest 20 czerwca 2000 r. Pism w tej sprawie wysłała już sześć. I nic. Burmistrz Adam Adamczyk polecił więc, aby wysyłać takie pismo do powiatu co tydzień i do skutku, jak w piosence Skaldów „Do powiatu bede pisoł”.
Wkrótce okazało się, że powiat grał na zwłokę specjalnie, ponieważ liczył, że Adamczyk sam posprząta powiatowe drogi po zimie. Wszak uczynił tak rok wcześniej. - Dlaczego dobry wujek nie miałyby zawsze być dobrym wujkiem? - spekulowano zapewne w powiecie.

MGOKSiR wydał na organizację Dni Trzebini AD. 2000 ok. 50 tys. zł i ogłosił, że imprezy były dlatego skromne, bo kasy było niewiele. I faktycznie wielkich gwiazd nie było.
W tym roku do wydania na Dni Trzebini jest 200 tys. zł, w tym dotacja z urzędu marszałkowskiego do operetki w Młoszowej. I skromnie na pewno nie będzie, bo zaśpiewa Kayah. Za jedyne 38 tys. zł.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 25 (944)
  • Data wydania: 23.06.10

Kup e-gazetę!