Nie masz konta? Zarejestruj się

Tomczyk pod obstrzałem

26.11.2008 00:00
Pracujecie nie dla dzieci, lecz dla siebie - zarzuca dyrektorowi Samorządowego Ośrodka Kultury w alwerni radna Bogusława Majchrowska.

Pracujecie nie dla dzieci, lecz dla siebie - zarzuca dyrektorowi Samorządowego Ośrodka Kultury w alwerni radna Bogusława Majchrowska.

SOK jest czynny do godz. 17, w poniedziałek, środę i piątek. We wtorek i czwartek do godz. 15. Radna Majchrowska twierdzi, że powinien być otwierany nie o godz. 7 rano, lecz później, i działać do wieczora.

Radna Elżbieta Lewicka proponuje natomiast, żeby dyrektor Tomczyk i jego podwładne pracowali w ramach swoich „dniówek” również w wiejskich domach kultury.
(ŁD)

**********
Władysław Tomczyk, dyrektor Samorządowego Ośrodka Kultury w Alwerni, twierdzi, że mógłby bardziej zaspokoić oczekiwania mieszkańców, gdyby ze swojego budżetu nie musiał tak dużo wydawać na organizację święta miasta

Stąd wynika niezadowolenie

Łukasz Dulowski: Dlaczego alwerniański ośrodek kultury nie działa również późnym popołudniem i wieczorem? Przecież do południa dzieci są w szkole.

Władysław Tomczyk: - Od stycznia zmienię godziny otwarcia. Nie znaczy to jednak, że ośrodek nie będzie czynny od siódmej. Jedna pani zacznie pracę wcześniej, druga - później. Gdy zatrudnię instruktora muzyki, uczącego gry na gitarze i pianinie, to nawet dwa razy w tygodniu zorganizuję zajęcia do godziny dwudziestej.

Pracownicy SOK-u, łącznie z dyrektorem, powinni jeździć w tygodniu do domów wiejskich. Wtedy można by zaoszczędzić na zatrudnianiu instruktorów. To postulat między innymi radnej Elżbiety Lewickiej.
- To jest śmieszny postulat, bo każdemu z nas przydzielono zakres czynności. Nie można burzyć porządku organizacyjnego w zakładzie. Danuta Karcz to kierowniczka administracyjna SOK-u, po prostu urzędniczka, a nie osoba do zabawy z dziećmi. Iwona Kuglin to plastyczka, która na co dzień ma roboty po uszy, jeśli chodzi o przygotowywanie wystaw. To nie znaczy, że nie pomaga przy organizacji sołeckich imprez. Myślę, że są ośrodki kultury o rozbuchanej administracji, a jednak nie robią tyle dla mieszkańców, co my.

Proszę powiedzieć konkretnie, co zmieni się od nowego roku w funkcjonowaniu SOK-u?
- Wspomniane już godziny jego otwarcia, będzie więcej spotkań autorskich z ciekawymi ludźmi, zatrudnię dodatkowych instruktorów, między innymi w domach ludowych w Grojcu, Kwaczale i Okleśnej.

To może okazać się za mało.
- Byłoby więcej, gdybym nie musiał z budżetu SOK-u finansować w tak dużym stopniu, na przykład, Dni Alwerni. Trzebińscy radni przeznaczają na święto miasta określoną kwotę z budżetu gminy. Niech zrobią podobnie nasi radni; niech zadecydują, za ile mam zorganizować Dni Alwerni. Czasem jest sporo dobrych pomysłów w sołectwach, ale nie mam z czego ich realizować. Stąd wynika
niezadowolenie.

Również trochę z tego, że dotychczas ośrodek kultury nie pozyskał wsparcia z zewnątrz na dodatkowe imprezy.
- Projekty dotyczące pleneru plastyczno- integracyjnego rzeczywiście przepadły, ale nie poddajemy się. Iwona Kuglin została przeszkolona w zakresie pisania wniosków. Mam nadzieję, że tym razem się uda.

Co?
- Pozyskać pieniądze na wrześniowe konfrontacje artystyczne dla dzieci i młodzieży, czyli cykliczną imprezę o zasięgu wojewódzkim, połączoną z warsztatami. Chcę postawić na dzień teatru, dzień jazzu, dzień folkloru i dzień zespołów młodzieżowych.

Planowany w tym roku budżet SOK-u to 320 tys. zł. Wciąż jednak nie wiadomo, czy w tej sumie jest już dwa, lub trzy złote, przypadające na jednego mieszkańca na organizację imprez.
- Nawet nie wiem, czy w końcu będzie to dwa, czy trzy złote. Jeśli trzy, to wychodzi około 40 tysięcy. Obciążając dodatkowo nasz budżet taką kwotą, trzeba będzie uszczuplić pieniądze na inne imprezy, na przykład Dni Alwerni. Chyba że gmina dołoży nam te 40 tysięcy ze swojego budżetu.
Rozmawiał Łukasz Dulowski

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 48 (864)
  • Data wydania: 26.11.08

Kup e-gazetę!