Czy gmina sprzeda część Domu Ludowego w Wygiełzowie? Tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo na razie, że obecnemu gospodarzowi – Stowarzyszeniu Ziemi Lipowieckiej - zaproponowano 3,5 tys. zł miesięcznego czynszu.

Dotąd stowarzyszenie nie płaciło za wynajem ani złotówki.
- Urzędnicy zasygnalizowali jednocześnie możliwość sprzedaży części obiektu z uwagi na trudną sytuację finansową gminy. Płacenie czynszu nas nie interesuje. Jest sprzeczne z uchwałą rady gminy, na podstawie której budynek przekazano nam w dzierżawę. Jako organizacja pożytku publicznego uważamy, że powinniśmy działać na podobnych zasadach, jak dotychczas. Gmina i tak ma przecież ogromne korzyści, bo przestała ponosić koszty, związane z utrzymaniem budynku. Wcześniej musiała do niego sporo dokładać – mówi Krzysztof Ślósarczyk, prezes Stowarzyszenia Ziemi Lipowieckiej.

Podkreśla, że jego organizacja dodatkowo generuje spore zyski z działalności, którymi potem dzieli się z sołectwem.
- Wybudowaliśmy boisko do koszykówki i do piłki nożnej, plac zabaw, przystanek autobusowy. Dołożyliśmy 5 tysięcy złotych do projektu budowy chodnika przy ulicy Lipowieckiej w Wygiełzowie – wylicza Ślósarczyk.

Do stowarzyszenia wpływają pieniądze z wynajmu pomieszczeń restauracji Podzamcze oraz sklepowi spożywczemu.
- Wszelkie zmiany, które utrudniłyby nam zarządzenie obiektem, nas nie interesują. Broni nie złożymy. Będziemy walczyć o utrzymanie dotychczasowej umowy. Tym bardziej, że przecież działamy społecznie. Poświęcamy swój wolny czas i nie bierzemy za to pieniędzy – zapowiada prezes stowarzyszenia.
Kolejny ruch po stronie gminy.
(KR)

Stowarzyszenie Ziemi Lipowieckiej skupia 38 osób.
Skład zarządu: Krzysztof Ślósarczyk (prezes), Jan Bachowski (wiceprezes), Jerzy Żyłka (skarbnik) oraz członkowie: Ryszard Sroka i Bolesław Śmiałek