Nie masz konta? Zarejestruj się

MOIM ZDANIEM. Robią problem z niczego

09.07.2008 00:00
Mieszkańcy gminy powinni się zdecydowanie przeciwstawić głosom, próbującym na starcie zniszczyć inicjatywę modernizacji alwerniańskiego Rynku. Tym bardziej, że te głosy rzekomej troski mijają się z prawdą.

Mieszkańcy gminy powinni się zdecydowanie przeciwstawić głosom, próbującym na starcie zniszczyć inicjatywę modernizacji alwerniańskiego Rynku. Tym bardziej, że te głosy rzekomej troski mijają się z prawdą.

W małopolskim wydaniu dziennika „Polska” zobaczyłem na zdjęciu trzy panie, zamierzające podobno założyć stowarzyszenie, będące orężem w walce o zachowanie zabytkowego parku w sercu miasta. Osoby te prawdopodobnie nie mają zielonego pojęcia o wstępnej koncepcji przebudowy Rynku, przygotowanej przez Katarzynę Wolską, studentkę Politechniki Krakowskiej.

Zgodnie z tą koncepcją, wszystkie drzewa zostają na swoim miejscu. Autorka zastanawia się co najwyżej nad wycinką drobnych krzewów. O co więc panie z planowanego stowarzyszenia chcą walczyć? Robiąc problem z niczego, na pewno nie pomogą Alwerni w rozwoju.

Burmistrz Jan Rychlik zapowiada, że prawdopodobnie jeszcze w lipcu zorganizuje spotkanie z mieszkańcami w sprawie modernizacji Rynku. To właśnie im chce oddać decydujący głos. Dopiero po społecznej akceptacji koncepcję prześle do zaopiniowania wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków.
Łukasz Dulowski

Na zdjęciu: Koncepcja rewitalizacji alwerniańskiego Rynku, autorstwa Katarzyny Wolskiej, nie przewiduje wycinki drzew

Więcej ilustracji koncepcji zagospodarowania Rynku w Alwerni:

 Galeria "Przełomu"

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 28 (844)
  • Data wydania: 09.07.08

Kup e-gazetę!