Nie masz konta? Zarejestruj się

Przeliczyli się

25.06.2008 00:00
Tegoroczne Dni Trzebini dopiero przed nami, a w kasie organizatora pusto. Bo, co podnoszą radni, prawie całą pulę, przeznaczoną na tegoroczne imprezy masowe, pochłonął Festyn Krystyn.

Tegoroczne Dni Trzebini dopiero przed nami, a w kasie organizatora pusto. Bo, co podnoszą radni, prawie całą pulę, przeznaczoną na tegoroczne imprezy masowe, pochłonął Festyn Krystyn.

Na organizację imprez plenerowych zarezerwowano 150 tys. zł. Dwór Zieleniewskich wziął 30 tys. zł na festyn z Natalią Kukulską. Z tej puli ma też zorganizować październikowy koncert w klasztorze oo. Salwatorianów.

Resztę, czyli 120 tys. zł, otrzymał do dyspozycji MGOKSiR. Miał za nie zorganizować między innymi Dni Trzebini. Impreza jeszcze się nie odbyła, tymczasem dom kultury lwią część tej kwoty zdążył już wydać. Konkretnie, nieco ponad 99,7 tys. zł na organizację Festynu Krystynu z udziałem wielkiej gwiazdy, Maryli Rodowicz.

Odliczając jeszcze 28 tys. zł zaliczki dla gwiazdy, która ma wystąpić w Trzebini w sobotę – zespołu T.Love – w gminnej kasie, przynajmniej w dziale imprez, pusto. A za Dni Trzebini trzeba będzie zapłacić przeszło 182 tys. zł. Kto pokryje deficyt?

Nad tym głowili się ostatnio radni:
- Dyrektor MGOKSiR mówiła nam, że Festyn Krystyn będzie kosztował gminę 30 tys. zł. Nie wiem, skąd nagle wzięło się przeszło 90 tys. zł. Powiedziała jednak, że ma w swoim budżecie pieniądze na organizację wszystkich imprez i bierze to na siebie – stwierdziła Małgorzata Bigaj, przewodnicząca gminnej komisji budżetu.

Tegoroczny budżet MGOKSiR-u sięga 2 mln zł. Z tych pieniędzy ośrodek może organizować imprezy, ale dużo mniejsze i dużo tańsze. Jeśli ze swojego budżetu sfinansowałby tegoroczne Dni Trzebini, to już w listopadzie musiałby zakończyć działalność i swoich pracowników wysłać na bezpłatne urlopy, bo nie będzie miał za co funkcjonować.

- Będziemy musieli ogłosić bankructwo jednostki organizacyjnej gminy – zauważył radny Emil Godyń.

Do tego radni nie chcą dopuścić. Wprawdzie są zdania, że MGOKSiR sam jest sobie winien, zatem sam powinien wysupłać pieniądze na sfinansowanie Dni Trzebini. Mają jednak świadomość, że sam sobie nie poradzi. Do burmistrza złożyli więc wniosek, by z budżetu gminy uzupełnił braki. Zapomnieli jednak, że kilka tygodni temu zobowiązali go do czegoś zupełnie innego. Mianowicie by każdą nadwyżkę budżetową przekazywał na remonty dróg zniszczonych w trakcie budowy kanalizacji. Czy burmistrz zdoła załatać każdą dziurę?
Anna Jarguz

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 26 (842)
  • Data wydania: 25.06.08

Kup e-gazetę!