Nie masz konta? Zarejestruj się

Przerażona twarz dziecka

30.08.2006 00:00
W ubiegłym roku policjanci wyjeżdżali 2080 razy na interwencje domowe. Tym rodzinom trzeba wreszcie pomóc.
W ubiegłym roku policjanci wyjeżdżali 2080 razy na interwencje domowe. Tym rodzinom trzeba wreszcie pomóc.
Policjanci, upychający w pogotowiach rodzinnych dzieci, które nie mogą ani chwili dłużej zostać w przesiąkniętym alkoholem domu, działają dziś na granicy prawa. Jednak bardziej od łamania przepisów martwi brak kompleksowego wsparcia dla ofiar przemocy.
Kiedy powstanie w powiecie chrzanowskim Ośrodek Interwencji Kryzysowej?

Zmartwienie na przyszłość
Niedawno do domu samotnej matki przy ul. Mieszka I w Chrzanowie trafiła dwudziestoparoletnia kobieta z dwiema córeczkami w wieku 2 i 4 lat. Ostatnio mieszkała pod jednym dachem ze swoim ojcem i konkubentem.
- Gdyby ktokolwiek z normalnie żyjących ludzi zobaczył te warunki, to by załamał ręce. Ja byłam wstrząśnięta – mówi sierżant sztabowy Małgorzata Baniak z KPP w Chrzanowie, koordynator w zespole ds. nieletnich i patologii. – Pokój z kuchnią, ogrzewanie piecowe, brak światła, bo ojciec tej kobiety, najemca mieszkania, pije od lat, więc mu dawno prąd odcięli. Nie ma łazienki, obskurna toaleta na korytarzu – opisuje.
Dziewczyna w końcu nie wytrzymała i uciekła do domu samotnej matki, gdzie są przyjmowane osoby z dziećmi do lat 7. Dobrze, że jej córeczki mieszczą się w tym przedziale wiekowym. Dostała więc schronienie na trzy miesiące. Jednak płacze na samą myśl o tym, co pocznie, gdy ten okres minie. Co dalej z nią i dziećmi?

Łamanie przepisów
Tygodniowo tylko w samej gminie Chrzanów policjanci wypisują 30 niebieskich kart (notatka dotycząca przemocy w rodzinie). Podczas takich interwencji w połowie przypadków funkcjonariusze widzą przerażoną i zapłakaną twarz dziecka.
- Czasem jest tak, że małoletni nie może ani chwili dłużej zostać w domu, bo na przykład mama i tata są agresywni, a do tego kompletnie pijani – mówi młodszy aspirant Grzegorz Tuligłowicz z KPP w Chrzanowie.
Naprędce szuka się dalszej rodziny – babci, cioci, która by się zajęła dzieckiem, dopóki rodzice nie wytrzeźwieją. Czasem pomoc zaoferuje sąsiadka. Gdy nie ma już żywcem gdzie umieścić malucha, policjanci wydzwaniają po pogotowiach rodzinnych. Te z reguły pękają w szwach, ale – łamiąc przepisy – przyjmują wystraszonego Piotrusia lub Krzysia na noc, na dobę. W takich sytuacjach prawo przegrywa z życiem.

Tak być nie musi
- Ja już od lat walczę o ten Ośrodek Interwencji Kryzysowej, gdzie byłby hotel z miejscami noclegowymi – denerwuje się Małgorzata Baniak z chrzanowskiej komendy policji. – Ale tak naprawdę ważniejsze jest w takim ośrodku kompleksowe wsparcie dla rodziny, w której występuje agresja. Pomoc należy się dziecku, matce, a także sprawcy. Myślę o fachowym poradnictwie, o zajęciach terapeutycznych, które spowodowałyby, że ta rozbita rodzina znów stałaby się prawdziwą rodziną. Na razie rozwiązujemy problemy dorywczo. Czasem kilka razy w miesiącu wypisujemy niebieskie karty w tym samym domu. W kółko to samo i bez większego efektu – stwierdza.
Zbigniew Kozub, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Chrzanowie, przesłał do urzędu wojewódzkiego projekt utworzenia takiego ośrodka. Otrzymał 30 tys. zł.
- Zarząd powiatu zgodził się dać drugie trzydzieści tysięcy. Ale to i tak za mało. Dlatego uważam, że prowadzenie Ośrodka Interwencji Kryzysowej, a właściwie jego namiastki, należałoby zlecić w drodze konkursu, na przykład jakiejś organizacji pozarządowej – mówi.
Decyzja w sprawie utworzenia Ośrodka Interwencji Kryzysowej ma zapaść w czwartek, podczas sesji rady powiatu.
Łukasz Dulowski


Przemoc rodzinna w liczbach
W 2005 r. policjanci wypisali w powiecie chrzanowskim 605 niebieskich kart (w 2004 r. – 622). W 2005 r. zanotowano 2.080 interwencji domowych (w 2004 r. – 1.710). W wielu rodzinach funkcjonariusze interweniowali co najmniej po kilka razy.

Schronienie dla dzieci Obecnie w powiecie chrzanowskim działa pięć pogotowi rodzinnych: w Babicach, Chrzanowie, Mętkowie, Myślachowicach i Olszynach. Aktualnie przebywa w nich 12 dzieci. Opiekę sprawuje też 97 rodzin spokrewnionych (127 dzieci) i 8 rodzin niespokrewnionych (15 dzieci).

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 35 (749)
  • Data wydania: 30.08.06

Kup e-gazetę!