Nie masz konta? Zarejestruj się

Miasto zafundowało sobie kolejną rzeźbę. A place zabaw?

19.07.2006 00:00
Mieszkańcy Libiąża Wielkiego cieszą się, że park przy Placu Zwycięstwa zmienia wizerunek, aczkolwiek mają pewne zastrzeżenia. - Szkoda, że gdy przebudowywano park, nikt nie pomyślał o placu zabaw, bo najmłodsi nie mają gdzie się tu bawić. A przecież na tym sporym osiedlu mieszka wiele matek z dziećmi – skarży się mieszkanka jednego z okolicznych domów.
Mieszkańcy Libiąża Wielkiego cieszą się, że park przy Placu Zwycięstwa zmienia wizerunek, aczkolwiek mają pewne zastrzeżenia.
- Szkoda, że gdy przebudowywano park, nikt nie pomyślał o placu zabaw, bo najmłodsi nie mają gdzie się tu bawić. A przecież na tym sporym osiedlu mieszka wiele matek z dziećmi – skarży się mieszkanka jednego z okolicznych domów.
- Poza tym za dużo tu betonu. Lepsza byłaby trawa – zauważa jej znajoma.

Zbyt ruchliwie
Władze miasta tłumaczą, że odnawiając park, chciały utrzymać jego pierwotny wygląd. Zadbały więc o fontannę, alejki spacerowe, ławeczki.
- Budowa placu zabaw dla dzieci w parku, który z każdej strony otaczają ulice, i to ruchliwe, to nie najlepszy pomysł. Dzieci w trakcie zabawy mogłyby wybiec na drogę, a wtedy nietrudno o tragedię. Park nie jest przecież ogrodzony – dowodzi wiceburmistrz Libiąża, Maria Siuda.
Dodaje, że przy tutejszym przedszkolu jest plac zabaw, z którego w ciągu dnia można korzystać. Jeśli zaś mieszkańcy chcieliby kolejny plac, to można to rozważyć.

Janina przy fontannie
- Niebawem w odnowionym parku przy Placu Zwycięstwa stanie rzeźba Janiny, legendarnej imienniczki libiąskiej kopalni. Jej postać, spod dłuta artysty Jana Funka, wkomponowana zostanie w wybudowaną wcześniej fontannę. To miejsce zyska na wyglądzie – przekonuje wiceburmistrz.
Uroczyste odsłonięcie monumentu Janiny wraz z tablicą pamiątkową, poświęconą pamięci Aleksego Barteta, jednego z pierwszych dyrektorów kopalni w latach 1912-1939, zaplanowano na niedzielę 23 lipca. Uroczystość uświetni obecność potomków Barteta, którzy przyjadą do Libiąża aż z Francji, oraz delegacji z zaprzyjaźnionego Rouvroy.
- W tym roku mija dwadzieścia lat od momentu nawiązania współpracy z francuskim Rouvroy. Stąd pomysł zaproszenia Francuzów do siebie – uściśla Maria Siuda.
W warsztacie rzeźbiarza Jana Funka na ukończeniu jest gipsowy model dziewczyny, który po wyschnięciu posłuży do wykonania odlewu z brązu. Gotowe są natomiast gęsi, które pasła Janina. Również zostaną zamontowane na brzegu fontanny.
(AJ)

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 29 (743)
  • Data wydania: 19.07.06

Kup e-gazetę!