Nie masz konta? Zarejestruj się

Skazani na beczkowóz

30.11.2005 00:00
Niewykluczone, że woda, czerpana ze studni na trzebińskim osiedlu Salwator, jest zanieczyszczona chemicznie. Jednak nie mając wyboru, mieszkańcy wciąż jej używają. Zaledwie kilkanaście metrów od studni, z której ludzie czerpią wodę, płynie potok Ropa, a w nim skażona ciecz z jeziorka po ZSO „Górka”. Mieszkańcy obawiają się, że bliskie sąsiedztwo Ropy mogło doprowadzić także do skażenia wody w ich studniach.
Niewykluczone, że woda, czerpana ze studni na trzebińskim osiedlu Salwator, jest zanieczyszczona chemicznie. Jednak nie mając wyboru, mieszkańcy wciąż jej używają. Zaledwie kilkanaście metrów od studni, z której ludzie czerpią wodę, płynie potok Ropa, a w nim skażona ciecz z jeziorka po ZSO „Górka”. Mieszkańcy obawiają się, że bliskie sąsiedztwo Ropy mogło doprowadzić także do skażenia wody w ich studniach.

Zdradliwa Ropa
Przy końcu ul. Sienkiewicza, już za autostradą, na granicy z Chrzanowem, stoi kilkanaście domów. Mieszkańcy mają wrażenie, że gmina o nich zapomniała. Od lat proszą się o doprowadzenie wodociągu. Bezskutecznie. Wodę czerpią więc ze studni. Jednak ostatnio boją się jej pić. Uważają, że mogła zostać skażona chemikaliami z jeziorka w Górce. - Jesteśmy zaniedbywani. Chyba wszyscy zapomnieli, że tu mieszkamy. Najpierw naszą rzeczką spuszczali ścieki z Rafinerii. Teraz okazuje się, że płynie nią świństwo z Górki. Nikogo nie obchodzi, że jesteśmy truci – skarży się Marek Krupski. Ludzie nie mogą zrozumieć, dlaczego władze miasta, decydując się na spuszczanie chemikaliów z Górki wprost do potoku Ropa, nie poinformowały ich wcześniej o swoich zamiarach. Dopiero po publikacjach w lokalnej prasie zamontowały tabliczkę z napisem „Uwaga! ciecz alkaliczna”. – Niektórzy naprawdę nie wiedzą, co to oznacza. Często można tu spotkać spacerowiczów, którzy nie zdają sobie sprawy, że płynie tędy skażona ciecz. A gmina w ogóle nie reaguje. Tłumaczy się tylko jakimś pozwoleniem wodno-prawnym – zaznaczają.

Gmina odmówiła
Są zdania, że najpierw trzeba było zadbać o bezpieczne źródło wody pitnej dla gospodarstw z ul. Sienkiewicza. W niedalekim sąsiedztwie znajduje się przecież czynna sieć wodociągowa, dostarczająca wodę do Valeo. Już w minionym roku mieszkańcy sugerowali podciągnięcie rurociągu do ich posesji. Gmina, tłumacząc się brakiem pieniędzy, odmówiła jednak wykonania inwestycji. - Poziom wód gruntowych wciąż się obniża. Przypuszczamy, że tę dramatyczną sytuację spowodowała budowa fabryki Valeo, a także obniżenie się dna potoku Chechło po robotach regulacyjnych – twierdzi Stanisław Danek. - Gdy gmina odmówiła budowy rurociągu, nie mieliśmy zatem innego wyjścia, jak kopać głębiej. A dziś to już swoisty wyścig zbrojeń, kto głębszą studnie wykopie. Niestety, i tak nie mamy pewności, że woda, z której każdego dnia korzystamy, jest bezpieczna dla naszego zdrowia – dodaje Krupski.

Konieczne pomiary
By upewnić się, co piją, żądają wykonania badań. Tego gmina nie mogła im odmówić. Robert Siwek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Trzebini, zapewnia, że burmistrz podjął już decyzję o sfinansowaniu badań. - Po otrzymaniu wyników będzie wiadomo, czy woda ze studni bez przeszkód może być użytkowana przez mieszkańców. Jeśli okaże się, że nie, gmina zapewni im wodę pitną z innych źródeł – przekonuje R. Siwek. - Po interwencjach mieszkańców z prośbą o budowę wodociągu gmina wystąpiła do Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie z wnioskiem o ustalenie technicznych możliwości wykonania takiej sieci. Opinia okazała się pozytywna – nadmienia rzecznik prasowy magistratu. Można przypuszczać, że inwestycja zostanie ujęta dopiero w planach na 2007 rok. Do tego czasu mieszkańcom ul. Sienkiewicza nie pozostaje nic innego, jak żyjąc w XXI wieku - nadal czerpać wodę ze studni. Oczywiście pod warunkiem, że będzie się ona nadawała do użytku. Jeśli nie, wówczas pozostaje tylko nieco nowocześniejszy od studni - beczkowóz.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 48 (711)
  • Data wydania: 30.11.05

Kup e-gazetę!