Boroń, nie ze mną te numery...
...Myślał pewnie Henryk Kędziora, kiedy wytykał błędy starosty.
...Myślał pewnie Henryk Kędziora, kiedy wytykał błędy starosty. Zaproszony na czerwcową sesję starosta usiłował zalać radnych potokiem słów, które niekoniecznie ich interesowały.
- Próbuje nas pan zagadać! – nagle spostrzegł czujny Henryk Kędziora.
Krew przestała krążyć
Kazimierz Boroń mówił o planowanym otwarciu w powiecie chrzanowskim izby wytrzeźwień, uruchomieniu centrum powiadamiania kryzysowego, o szkolnictwie i o komunikacji. Temat komunikacji właśnie wzbudził najwięcej emocji, bo bezpośrednio dotyczy mieszkańców gminy Alwernia.
- Komunikacja jest jakby krwiobiegiem powiatu. Powinna być organizowana przez wszystkie gminy. Trzeba będzie zwołać forum burmistrzów – oświadczył Boroń.
Alwernia nie należy do Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna, bo jej na to nie stać. I nie zamierza tego zmienić, co na sesji oświadczył burmistrz Jan Rychlik. Starosta jednak namawiał radnych do zmiany zdania.
Winni
Mieszkańcy gminy Alwernia odczuli dyskomfort komunikacyjny po ogłoszeniu upadłości chrzanowskiego PKS-u.
- Jak można było dopuścić, by przez kilka dni nasi mieszkańcy byli odcięci od świata? PKS przecież nie robił wielkiej tajemnicy z tego, że już niedługo pociągnie. Dlaczego starostwo powiatowe nie zadbało o odpowiednią koordynację? Od czego wy jesteście? Tak się zastanawiam, czy nie popełniliśmy błędu przechodząc do powiatu chrzanowskiego... W powiecie krakowskim sprawy komunikacyjne są lepiej zorganizowane – wyłuszczył radny Kędziora.
Firma to nie urząd
- To wstyd, że chrzanowski starosta nie dogadał się ze starostą powiatu krakowskiego w sprawie wyasfaltowania 150-metrowego odcinka Brodła-Wrzosy – wytykał dalej Kędziora.
Poruszył także sprawę Powiatowego Urzędu Pracy:
- Jako szef firmy zwróciłem się do PUP-u z propozycją zatrudnienia dwóch stażystów. Powiedziano mi, że obecnie pośredniaka na to nie stać.
- Proszę więc takie kwestie zgłaszać początkiem roku – odparł Kazimierz Boroń.
- Panie starosto, firma to nie urząd. Rządzi się zupełnie innymi prawami – usłyszał od przedmówcy.
Była to druga oficjalna wizyta starosty na sesji Rady Miejskiej w Alwerni. Pewnie nie ostatnia taka trudna.
- Próbuje nas pan zagadać! – nagle spostrzegł czujny Henryk Kędziora.
Krew przestała krążyć
Kazimierz Boroń mówił o planowanym otwarciu w powiecie chrzanowskim izby wytrzeźwień, uruchomieniu centrum powiadamiania kryzysowego, o szkolnictwie i o komunikacji. Temat komunikacji właśnie wzbudził najwięcej emocji, bo bezpośrednio dotyczy mieszkańców gminy Alwernia.
- Komunikacja jest jakby krwiobiegiem powiatu. Powinna być organizowana przez wszystkie gminy. Trzeba będzie zwołać forum burmistrzów – oświadczył Boroń.
Alwernia nie należy do Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna, bo jej na to nie stać. I nie zamierza tego zmienić, co na sesji oświadczył burmistrz Jan Rychlik. Starosta jednak namawiał radnych do zmiany zdania.
Winni
Mieszkańcy gminy Alwernia odczuli dyskomfort komunikacyjny po ogłoszeniu upadłości chrzanowskiego PKS-u.
- Jak można było dopuścić, by przez kilka dni nasi mieszkańcy byli odcięci od świata? PKS przecież nie robił wielkiej tajemnicy z tego, że już niedługo pociągnie. Dlaczego starostwo powiatowe nie zadbało o odpowiednią koordynację? Od czego wy jesteście? Tak się zastanawiam, czy nie popełniliśmy błędu przechodząc do powiatu chrzanowskiego... W powiecie krakowskim sprawy komunikacyjne są lepiej zorganizowane – wyłuszczył radny Kędziora.
Firma to nie urząd
- To wstyd, że chrzanowski starosta nie dogadał się ze starostą powiatu krakowskiego w sprawie wyasfaltowania 150-metrowego odcinka Brodła-Wrzosy – wytykał dalej Kędziora.
Poruszył także sprawę Powiatowego Urzędu Pracy:
- Jako szef firmy zwróciłem się do PUP-u z propozycją zatrudnienia dwóch stażystów. Powiedziano mi, że obecnie pośredniaka na to nie stać.
- Proszę więc takie kwestie zgłaszać początkiem roku – odparł Kazimierz Boroń.
- Panie starosto, firma to nie urząd. Rządzi się zupełnie innymi prawami – usłyszał od przedmówcy.
Była to druga oficjalna wizyta starosty na sesji Rady Miejskiej w Alwerni. Pewnie nie ostatnia taka trudna.
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze