Trzebiński radny Czesław K., były członek Samoobrony, nieobecny na wczorajszej rozprawie, został skazany na 10 miesięcy ograniczenia wolności (w zawieszeniu na 2 lata).
21 lipca ub. roku, o godz. 19.25 radnego K., jadącego rowerem ul. Szpitalną w Chrzanowie, zatrzymał policyjny patrol. Badanie wykazało 2,8 promila w wydychanym powietrzu. Wówczas twierdził, że wypił dwa piwa bezalkoholowe. Na pierwszej rozprawie sądowej oskarżony dodał, że całe zamieszanie to efekt działania tajemniczych sił, dołujących go od pewnego czasu. Potem wyjaśnił, że chodzi o kolegów z Samoobrony, której był członkiem.
- To wstyd, że taki człowiek, rekomendowany przez Samoobronę, trafił do samorządu. Wygłupia się, nie chodzi na zebrania, nie stara się reprezentować swoich wyborców. Co więcej, składa odwołania od pierwszego wyroku (ma inną sprawę karną również o jazdę po pijanemu – dop. aut.), byle tylko zachować stołek radnego – nie krył zbulwersowania Hieronim Włodarczyk, sekretarz zarządu miejsko-gminnego Samoobrony w Trzebini, przed ogłoszeniem wyroku.
Sąd skazał Czesława K. na 10 miesięcy ograniczenia wolności (w zawieszeniu 2 lata), bezwzględny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 3 lata, zapłacenie 200 zł na rzecz stowarzyszenia pomagającego ofiarom wypadków drogowych.