Nie masz konta? Zarejestruj się

Wspomnieć w święto Purim

16.02.2005 00:00
Pierwsza informacja o mieszkańcach wyznania mojżeszowego w Chrzanowie dotyczy Żyda Jakuba, prowadzącego w mieście w 1590 roku lombard.
Pierwsza informacja o mieszkańcach wyznania mojżeszowego w Chrzanowie dotyczy Żyda Jakuba, prowadzącego w mieście w 1590 roku lombard. W źródłach pojawia się także wzmianka o Żydzie Marku, arendarzu młynów pańskich, handlarzu pieniędzmi i ołowiem. Żydzi chętni osiedlali się w Chrzanowie, bowiem w miastach prywatnych, w odróżnieniu od królewskich, nie obwiązywało prawo ,,de non tolerandis Judaeis” liczyło się tylko zdanie i interes właściciela. A poszczególni władający Chrzanowem popierali Żydów za ich działalność wprowadzającą do miasta element ożywienia gospodarczego. W XIX wieku Żydzi zajmowali się głównie rzemiosłem. Byli wśród nich: piekarze, krawcy, złotnicy, kuśnierze, czapnicy, rzeźnicy, mydlarze, szklarze, introligatorzy, cyrulicy i szmuklerzy (wyrabiający broń).


W 1779 roku Anna Kwasonka z Kwaczały na prośbę córki Anny Głogowskiej z Rozkochowej zgłosiła się do Chrzanowskiego Żyda cyrulika w celu zakupienia trucizny, przeznaczonej do otrucia zięcia. Żyd zamiast trucizny dał kobiecie ,,środek na poty” po czym zawiadomił o całej sprawie dwór.
Sąd skazał obie kobiety na karę śmierci, lecz złagodził ją do chłosty, po wstawiennictwie niedoszłej ofiary.



W 1675 roku Żydzi nabyli w Chrzanowie pierwszy dom, a sto lat później w księgach miejskich odnotowano, że na 25 domów na chrzanowskim rynku aż 19 należy do nich. Od 1745 roku istniała w mieście gmina wyznaniowa – tzw. kahał i sąd rabinacki. W latach 60. XIX stulecia powstał cmentarz, a w latach 80. pierwsza bożnica, która z czasem pełniła funkcję synagogi. Mieściła się ona przy placu Estery (u wylotu ul. Krakowskiej) a jej budynek przetrwał do 1973 roku. Był to prostokątny obiekt, kryty dachem ze szczytem z potrójnym oknem i trzema wejściami. Do dłuższego boku przylegały dwa mniejsze. Od jednego z nich przez galerię wychodziło się na chór. Mniejsze bożnice znajdowały się przy ul. 29 Listopada, Sądowej, Garncarskiej oraz w domach prywatnych, m.in. przy Alei Henryka, tam, gdzie dziś sklep całodobowy i przy południowej pierzei Rynku (sklep jubilerski). Przy ulicy 3 Maja natomiast znajdowała się ubojnia mięsa koszernego (budynek hali mięsnej).
W XIX w. na około 5000 ludności miasta 3/5 stanowili Żydzi, na początku XX wieku natomiast stosunek izraelitów do mieszkańców innych wyznań wynosił 50 %. Ta równowaga wyznaniowa dawała się również zauważyć w pełnieniu funkcji społecznych. Jeśli burmistrzem był katolik, jego zastępcą człowiek wyznania mojżeszowego i odwrotnie.
W 1852 roku dobra chrzanowskie kupiła żydowska rodzina Loewenfeldów. Zasłużyli się dla miasta ofiarowując ziemię pod budowę obiektów użyteczności publicznej i prowadząc działalność charytatywną. Szczególnie znaną i powszechnie szanowaną była Róża Loewenfeld, która opiekowała się biednymi i sierotami.
<@img=roza.jpg,left@> Wraz z synem Brunonem przeszła na katolicyzm a jej prochy spoczywają na cmentarzu katolickim w Chrzanowie, w podziemiach okazałej kaplicy Loewenfeldów. Także jej poświęcona jest pamiątkowa tablica w kościele św. Mikołaja. Główna ulica miasta Aleja Henryka swą nazwę zawdzięcza Loewenfeldowi.
W 1939 roku po wkroczeniu do Chrzanowa Niemców rozpoczęło się prześladowanie ludności żydowskiej. Niemcy grabili ich mienie, opróżniali sklepy, magazyny i prywatne mieszkania. Te akcje były aktami przemocy, upokorzenia, nierzadko połączonymi z aresztowaniami. Pierwsze egzekucje miały miejsce w Trzebini. Na poczatku września, publicznie rozstrzelano ponad 130 Żydów, a ich ciała pogrzebano w pobliżu klasztoru. Po 1945 roku prochy przeniesiono na cmentarz wyznaniowy w Trzebini.
Faszyści oznaczali ludność żydowską przez nakaz noszenia na lewym ramieniu początkowo Gwiazdy Dawida, potem naszywki z napisem Jude. W mieście utworzono też Judendrat - Radę Żydowską czyli władze samorządową pod protektoratem niemieckim, której zadanie polegało na przekazywaniu Żydom rozkazów niemieckich i pilnowanie ich wykonania. Żydzi nie mogli oddalać się więcej aniżeli na kilometr od miasta. Wprowadzono też dla nich zakaz chodzenia i mieszkania przy: Rynku, Al. Henryka, Grunwaldzkiej, Sokoła, Krakowskiej, Kościuszki i Oświęcimskiej. Judendrat powołał policję, której funkcjonariusze rekrutowali się spośród zdegenerowanej ludności żydowskiej, pochodzącej z okolic miasta. Służbiści próbując ratować swoje życie donosili na współwyznawców i gorliwie wypełniali niemieckie polecenia.
Wprowadzono też w stosunku do wszystkich Żydów przymus pracy. Młode kobiety pracowały fizycznie w chrzanowskiej szwalni i gumowni w Trzebini. Młodzi mężczyźni byli wysyłani na ciężkie roboty, starsi zamiatali ulice i wywozili śmieci. W styczniu 1941 roku w Chrzanowie, w obrębie ulic: Kadłubek, Krzyska, Berka Joselewicza, Krakowskiej i Garncarskiej utworzono getto. W 1942 przystąpiono do jego stopniowej likwidacji. Początkowo z miasta usuwano schorowanych, słabszych i starszych , wywożąc do obozów zagłady. 18 lutego 1943 r. Niemcy wyprowadzili z miasta 3000 Żydów. Szli Aleją do dworca kolejowego, tam ładowano ich do pociągu, który jechał do Oświęcimia. Przed śmiercią nie uratował się nikt z nich, nawet ci gorliwi policjanci w niemieckiej służbie.
Wiele żydowskich istnień ocalało przed Oświęcimiem dzięki ówczesnemu proboszczowi parafii sw. Mikołaja, księdzu Jakubowi Kamieńskiemu. Ryzykując własne życie, wyrabiał Żydom fałszywe metryki, wykorzystując dane z ksiąg parafialnych zmarłych katolików.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 7 (670)
  • Data wydania: 16.02.05

Kup e-gazetę!