Pracownicy Górki Cement sp. z o.o. w Trzebini mają powody do zadowolenia. Ich firma jest trzecim co do wielkości sprzedaży cementów glinowych przedsiębiorstwem w Europie. Zakład pięknieje i ze spokojem patrzy w przyszłość.
- Nawet kilka gorszych lat nie może zagrozić naszej pozycji. Górka dzisiaj jest zdrową, konkurencyjną firmą zdolną przetrwać ciężkie czasy – zapewnia dyrektor spółki Witosław Sobieraj.
Właścicielem trzebińskiej Górki Cement jest włoska firma Mapei SpA. Dyrektor Sobieraj przyznaje, że związanie się z włoskim partnerem umożliwiło rozwój Górki Cement. Jednocześnie podkreśla, że pomysł poszukania zagranicznego inwestora narodził się w trzebińskiej firmie.
- To wewnątrz firmy powstał plan restrukturyzacji, który potem konsekwentnie realizowaliśmy – zaznacza.
Obecnie Górka Cement zatrudnia 135 pracowników i co jakiś czas przyjmuje nowych. Firma szuka wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Nawet na najniższych stanowiskach pracują ludzie o solidnym przygotowaniu zawodowym. Spora część kadry to młode osoby.
Górka Cement zajmuje obszar dziesięciu hektarów. Rocznie płaci za nie do gminy pół miliona złotych podatku od nieruchomości.
- Dziesięć hektarów to wciąż za dużo. Optymalnie byłoby, gdybyśmy gospodarzyli na 6, 7 hektarach – mówi dyrektor Sobieraj.
Firma remontuje urządzenia produkcyjne i porządkuje swój majątek. Pięknie został odnowiony biurowiec przedsiębiorstwa. Na przyszły rok zaplanowano wyburzenie części starych zabudowań, postawienie nowej portierni i urządzenie dużego, wygodnego parkingu. W ciągu trzech ostatnich lat Górka Cement przeznaczyła na remonty i inwestycje około 26 mln zł. 1,2 mln zł wyłożył włoski właściciel. W przyszłym roku na remonty zostanie przeznaczone 7 mln zł, a na inwestycje 7,5 mln zł. Zaplanowano m.in. wybudowanie nowego elektrofiltru.
- Zaplanowaliśmy i prowadzimy modernizację firmy za jej własne pieniądze. Nie chcemy sięgać po pieniądze właścicieli. Firma istnieje przecież po to, żeby zarabiać pieniądze, a nie po to, żeby je brać od kogokolwiek – podkreśla dyrektor Górki Cement.
W tym roku firma sprzeda w sumie około 40 tysięcy ton cementów glinowych. Aż 80 proc. produkcji przeznaczone jest na eksport, z czego 67 proc. do firm z grupy Mapei.
- Świadomie ograniczyliśmy sprzedaż w Polsce. Współpracujemy jedynie z niewielką grupą pewnych, rzetelnych kontrahentów. Nie ukrywam, że powodem naszej decyzji były zatory płatnicze, z którymi spotykaliśmy się wcześniej handlując w kraju. Zresztą, nieuregulowane płatności ze strony odbiorców były jednym z powodów upadku przedsiębiorstwa Górka S.A. – wyjaśnia szef firmy.
Witosław Sobieraj przyznaje, że grupa Mapei jest dobrym partnerem w interesach. Między innymi dzięki niej z roku na rok rośnie sprzedaż. Dla porównania: w 2000 roku, kiedy Górkę Cement przejmowali Włosi, roczna sprzedaż wynosiła zaledwie 8.595 ton, a już rok później 24.508 ton.
- Prowadzimy przemyślaną politykę rozwoju. Co roku sukcesywnie zwiększamy sprzedaż. Na razie nasze moce przerobowe są wykorzystywane w połowie. Abyśmy mogli wykorzystać je w pełni, konieczne są dalsze remonty parku maszynowego, a także zakup nowych urządzeń. Dlatego też na remonty i inwestycje zaplanowaliśmy na przyszły rok w budżecie kilkanaście milionów złotych – mówi dyrektor Sobieraj.