Warszawscy naukowcy wyliczyli, że w Trzebini występuje więcej burz niż gdziekolwiek indziej w Polsce.
5 maja tego roku mieszkańcy Trzebini zamarli. Nad miastem unosiły się czarne kłęby dymu, wszędzie słychać było wyjące syreny straży pożarnej, a w wydaniach specjalnych dzienników radiowych podawano, że płonie jeden ze zbiorników z paliwem w Rafinerii Trzebinia. Eksperci orzekli, że powodem pożaru było uderzenie pioruna. Pechowy zbieg okoliczności czy naturalne dla Trzebini zjawisko?
Specjalnie dla trzebińskiej Rafinerii wykonana została niedawno ekspertyza dotycząca przyczyn i skutków pożaru zbiornika. Jej autorem jest zespół naukowców z Warszawy. W pracy czytamy, że Trzebinia leży w strefie dużej aktywności burzowej. Naukowcy obliczyli, że w rejonie miasta występuje w ciągu roku od 20 do 24 dni z burzą. W Polsce wskaźniki te wynoszą od 12 do 34 dni.

Naukowcy stwierdzili, że gwałtownym wzrostem zjawisk burzowych charakteryzuje się szczególnie maj. W okolicach Trzebini w tym miesiącu średnio występuje sześć, siedem burz.
Dane klimatyczne z Central European Lightning Detection Network wskazują, że w rejonie Trzebini w ciągu roku rejestrowanych jest od 8.370 do 11.717 wyładowań atmosferycznych (dane z 2001 roku). Krzysztof Świątek, specjalista ds. obrony cywilnej w trzebińskim urzędzie miasta, nie zna tych opracowań, chociaż wie o burzowym charakterze miasta.
- W Trzebini występuje więcej burz niż gdzie indziej, ale powodem tego jest przede wszystkim obecność Elektrowni Siersza i w stosunkowo niewielkiej odległości Elektrowni Jaworzno. Zadaniem gminnej obrony cywilnej jest pomoc mieszkańcom w sytuacji, gdy wystąpi zagrożenie. Niestety, nic nie możemy poradzić na to, że Trzebinia jest narażona na częste występowanie burz – mówi Krzysztof Świątek.
Nadkomisarz Jacek Warzecha, zastępca komendanta policji w Trzebini, jest zdziwiony wynikami analizy przeprowadzonej przez warszawskich naukowców.
- Nigdy nie słyszałem o tym, aby Trzebinia była miejscem wyjątkowo narażonym na występowanie burz – stwierdza Warzecha.
Policja otrzymuje od urzędu wojewódzkiego informacje o zbliżających się trudnych warunkach atmosferycznych.
- Kraków informuje nas, gdy zbliżają się gwałtowne wichury czy wyjątkowo obfite opady deszczu. Nie zauważyłem jednak, by specjalnie często ostrzegano nas przed burzami – mówi nadkomisarz Warzecha.
Kapitan Marek Bębenek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie przyznaje, że obecność Elektrowni Siersza może mieć wpływ na częstsze występowanie burz.
- Generalnie zjawiska burzowe nasilają się na terenach, gdzie jest dużo wysokich budynków technologicznych. W miejscach takich, jak Rafineria, wyjątkowo dba się o ochronę przed skutkami burz i uderzeń piorunów. Czasami jednak najlepsze nawet zabezpieczenia nie pomagają. Zwycięża natura – stwierdza kapitan Bębenek.
Tymczasem trwa odbudowa zniszczonego przez piorun zbiornika paliwowego w Rafinerii. Jak zapewnia Grzegorz Ślak, prezes firmy, nowy obiekt będzie nowocześniejszy i bezpieczniejszy.
- Chciałbym, aby jego odbudowa zakończyła się jeszcze w tym roku – mówi prezes Ślak.