Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Potężny protest społeczny na osiedlu Trzebionka i Wodna

26.03.2024 07:07 | 1 komentarz | 3 904 odsłony | Alicja Molenda
Ponad 900 osób podpisało się pod petycją wysłaną do gminy, wyrażającą sprzeciw wobec planu ulokowania w pobliżu obu osiedli punktu zbierania i przeładunku odpadów. Obecna rada miasta już nie zdąży jej rozpatrzyć.
1
Potężny protest społeczny na osiedlu Trzebionka i Wodna
Uczestnicy zebrania na Trzebionce 22.03. 2024
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Cztery godziny trwało w ub. piątek burzliwe zebranie mieszkańców Trzebionki i Wodnej w SP nr 3. Był przedstawiciel inwestora - firmy MIKI, sołtysi Luszowic i Balina, kilku urzędników, pięciu radnych, kilkudziesięciu mieszkańców. Zebranie zdominował temat planowanej przez firmę MIKI z Krakowa inwestycji związanej z branżą odpadową.

Czego mieszkańcy nie wiedzą

Raban zrobił się o to, że MIKI, mające na granicy Trzebini i Chrzanowa 13-hektarową działkę, na jej części (6000 m2) chce urządzić punkt magazynowania i przeładunku odpadów. Nie tylko komunalnych (w tym BIO), ale też m.in. złomu, opon, betonu, gruzu, olejów, tłuszczy, bioodpadów, odpadów medycznych, niebezpiecznych itd. Lista jest bardzo długa. Ma je dostarczać do magazynu przy Sikorskiego do 50 pojazdów dziennie. Gdy zbierze się odpowiednia ilość odpadów, TiR-ami pojadą do miejsc dalszego ich zagospodarowania. W ten sposób MIKI chce zoptymalizować koszty transportu.

W liczącym 151 stron dokumencie pt. "Ocena oddziaływania na środowisko" znajdziemy też informację, ile poszczególnych rodzajów odpadów może być w Trzebini magazynowanych, w jaki sposób, a także to, że odpady może dostarczać do punktu magazynowania i przeładunku nie tylko MIKI, ale też inne firmy, które je wytwarzają lub zbierają.

"Ocena oddziaływania na środowisko" jak i cała dokumentacja związana z postępowaniem o wydanie decyzji środowiskowej w gminie są jawne. Każdy się może z nimi zapoznać, pod warunkiem, że o nim wie i o udostępnienie dokumentów wystąpi.

Informacje o etapach pracy urzędników na d decyzją znaleźć można w Biuletynie Informacji Publicznej oraz na wybranych słupach ogłoszeniowych i tablicach. Nie jest tajemnicą, że nie są to miejsca obserwowane na co dzień przez zwykłych obywateli. Mieszkańcy obu osiedli uważają, że w przypadku tak istotnych decyzji jak zgoda na prowadzenie inwestycji mogącej ingerować w ich naturalne środowisko, powodować hałas, smród itp. uciążliwości, wymaga szerokiego dotarcia z informacją. Tymczasem wieść o nie rozeszła się po osiedlach dopiero w lutym 2024 r. za sprawą członka Rady Osiedla Trzebionka Dawida Łukajczyka, który rozpowszechnił w internecie udostępnione mu przez gminę dokumenty dotyczące inwestycji firmy MIKI.

Sprzeciwy z wielu stron

Podczas piątkowego zebrania mieszkańcy Trzebionki i Wodnej pytali pełnomocnika, czy firma MIKI zamierza rozwijać skrzydła w Trzebini jeśli przegra następny przetarg na odbiór odpadów w Chrzanowie, Trzebini i Libiążu. Usłyszeli, że tak.

Sołtysi Luszowic i Balina dociekali, dlaczego ani gmina Trzebinia, ani MIKI nie poinformowali ich jako sąsiadów o planowanej inwestycji. Usłyszeli, że działalność prowadzona będzie tylko na terenie gminy Trzebinia i nie ma takiego obowiązku.

- W jednym ciągu mamy składowisko odpadów w Balinie, teren zarezerwowany przez gminę Chrzanów w planie zagospodarowania po spalarnię odpadów i niebawem punkt składowania odpadów MIKI. Nie dajcie się zrobić w konia - apelował do mieszkańców Trzebionki i Wodnej sołtys Luszowic przestrzegając przed smrodem.

Sprzeciw wobec inwestycji wyraziła pisemnie firma RAJ-MED prowadząca przy Sikorskiego zakład opiekuńczo-leczniczy (w budynku dawnej przychodni ZG Remedium). RAJ MED obawia się szczególnie hałasu i odorów. Inwestor co prawda zapewnia gminę w korespondencji, że zapewni monitoring tych uciążliwości i że będzie ciągle rozpylał środek antyodorowy w hali magazynowej i wokół niej, ale na Trzebionce i Wodnej nikt w skuteczne antyodorowe zabezpieczenia nie wierzy. Ludzie wystarczająco nawąchali się już tutaj zapachów z rafinerii wciąż stawiającej nowe instalacje.

Do tych obaw dołączyła na piątkowym zebraniu na Trzebionce przedstawicielka jednej z firm sąsiadującej z MIKI.

Jak to było

O wydanie decyzji środowiskowej przedsiębiorstwo MIKI Karola Jakubowskiego wystąpiło do burmistrza Trzebini 14 marca 2023 r. 19 września 2023 r. burmistrz zdecydował, że inwestor powinien wykonać "Ocenę oddziaływania inwestycji na środowisko".

Wkrótce po tym, na zebraniach Rad Osiedlowych na Wodnej i Trzebionce z udziałem radnych z tego terenu, zjawił pełnomocnik przedsiębiorstwa MIKI Piotr Krok informując o zamiarach inwestora. Sama "Ocena" była gotowa już 25 października 2023 r.

Rada osiedla jest kilkunastoosobową reprezentacją mieszkańców. Zebrania konsultacyjne z udziałem wszystkich zainteresowanych mieszkańców nie zostały jednak zwołane. Członkowie obu rad zapewniają solennie, że żadnych opinii nie wydawali, ale protokół z zebrania RO na Trzebionce z listą obecności znalazł się w dokumentacji MIKI. Spotkało się to z dezaprobatą większości członków tej rady.

Dawid Koszowski, przewodniczący RO Trzebionka, wybrany na tę funkcję 25 maja 2023 r. i Marta Skowronek, przewodnicząca RO z Wodnej i radna nie tłumaczyli mieszkańcom, dlaczego nie zwołali zebrań. Najprawdopodobniej nikt tego nie oczekiwał.

- Państwa przedstawiciele wiedzieli o inwestycji od września. Pani Marta i pani Katarzyna (Majewska - druga radna z Wodnej - przyp. aut), widziały teren. Był tam także pan Dawid z Rady Osiedla Trzebionka. Przejechaliśmy, oglądaliśmy - mówił w piątek do uczestników zebrania na Trzebionce Piotr Krok, pełnomocnik MIKI.

M. Skowronek i K. Majewska zajęły stanowiska. Członek Rady Osiedla Trzebionka Dawid Łukajczyk, twierdzi, nie dzielił się z nikim żadnymi uwagami na temat inwestycji do czasu aż nie zapoznał się z dokumentacją postępowania środowiskowego. Zaalarmował w lutym 2024 r. gdy ją przeczytał.

Członkowie osiedlowych rad nie czują się winni z powodu zaistniałej sytuacji. Zastanawiają się, dlaczego konsultacje społeczne dotyczące procedowanej decyzji środowiskowej dla MIKI zakończyły się na posiedzeniach rad osiedli.

Decyzja środowiskowa burmistrza powinna się pojawić na dniach. Nie jest jednak wykluczone, że znajdzie się jednak jakiś powód, aby wydanie postanowienia odsunąć w czasie. Na posiedzeniu Rady Osiedla Trzebionka, wielokrotnie powtarzał jednak, że jak otrzyma wszystkie uzgodnienia z instytucji opiniujących i będą pozytywne, to decyzję ustalająca środowiskowe warunki realizacji inwestycji wydać musi.

Tymczasem na osiedlach zebrano ponad 900 podpisów mieszkańców, którzy stanowczo nie zgadzają się z lokowaniem punktu magazynowania i przeładunku odpadów przy Sikorskiego. Sprzeciw jest duży i stanowczy. Ludzie są rozgoryczeniu. Mówią, ze władza ich lekceważy. Petycję złożoną w gminie 22 marca rozpatrzy już prawdopodobnie nowa rada miasta.


Nie ufają, bo...

Dlaczego w Trzebini nikt nie ufa inwestorom z branży odpadowej mogącej mieć wpływ na środowisko? Z wypowiedzi mieszkańców Trzebionki i Wodnej jasno wynika, że w mieście było i jest mnóstwo miejsc i firm, które powstały w majestacie prawa, a potem sprawiały poważne problemy środowiskowe. Przykłady? Dawne gminne składowisko odpadów przy Piłsudskiego, składowisko opon przy Słowackiego, pylący osadnik przy Sikorskiego i Wodzińskiej, zbiornik pomarglowy Górki, śmierdzące instalacje rafinerii. Studiując gminny ekoportal nietrudno zauważyć, że w ostatnim czasie decyzji środowiskowych było sporo. Niektórzy ich beneficjenci będący w jakiś sposób uciążliwi dla środowiska znani są w gminie są jako sponsorzy, darczyńcy, dobroczyńcy i fundatorzy nagród dla uczestników lokalnych imprez sportowych i rekreacyjnych. I tak jest na całym świecie, ale...

- Powoływanie się na przykłady z Zachodu, np. Wiednia, nie ma sensu. Tam nikt nie odważy się złamać przepisów. W Polsce, z powodu słabości służb ochrony środowiska tak się dzieje często - mówili starsi ludzie na zebraniu.

 

Wiesz, że:

Rodzinne MIKI

Firma MIKI Mieczysław Jakubowski odbiera obecnie odpady od mieszkańców Trzebini, Chrzanowa i Libiąża. Zmieszane i BIO wywozi na składowisko w Balinie, a segregowane zagospodarowuje na instalacji w Krakowie. Jak twierdzi Piotr Krok, pełnomocnik firmy, składowisko w Balinie jest drogie, więc MIKI znalazło tańszy sposób na zagospodarowanie śmieci segregowanych.

Przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów przedsiębiorstwo MIKI wygrało samodzielnie. Wcześniej obecne było na ternie Chrzanowa, Trzebini i Libiąża jako członek konsorcjum AVR-MIKI. Później śmieci odbierał AVR, a teraz jest samo MIKI.

Firma MIKI Karol Jakubowski chce rozwijać w Trzebini rodzinny biznes odpadowy. Na ten cel postanowiła wykorzystać część 13-hektarowej działki przy ul. Sikorskiego i urządzić tu punkt zbierania i przeładunku odpadów i dalej wysyłać je do przetwórców. Wcześniej starała się w gminie o zgodę środowiskową na urządzenie PSZOK-a na swojej działce przy ul. Lipcowej. Mieszkańcy skutecznie zaprotestowali.

Dane z dokumentów

 

  • Z "Oceny oddziaływania na środowisko" przygotowanej na zlecenie MIKI wynika, że inwestycja przy Sikorskiego jest z gatunku "mogących potencjalnie znacząco wpływać na środowisko", dlatego inwestor zobowiązany jest do wdrożenia szeregu działań, aby do tego złego wpływu nie doszło.
  • * Na punkt magazynowy i przeładunkowy MIKI chce adaptować halę należącą kiedyś do ZG Trzebionka. Starsi mieszkańcy identyfikują ją jako parowozownię na Włodzimierzu, stojącą nieopodal bocznicy kolejowej. Inwestor uważa, że obiekt jest w dobrym stanie, wymaga głównie dostosowania do przepisów p.poż. Nie planuje przebudowy kanalizacji. Chce wykorzystać istniejącą i zamontować separator substancji ropopochodnych. Liczy, że pozwolenie wodno-prawne uzyska po poprzednim właścicielu nieruchomości. Z ewentualnymi odciekami zamierza sobie poradzić przy użyciu istniejącego zbiornika o pojemności 6 m3.
  • *Żeby nie śmierdziało, inwestor zamierza rozpylać środek antyodorowy. Zapewnia, że odpady stwarzające ryzyko smrodu, zwłaszcza BIO, nie będą magazynowane w Trzebini dłużej niż 7 dni. Mają leżeć w szczelnych silosach.
  • *Punkt magazynowania i przeładunku przy Sikorskiego ma funkcjonować na dwie zmiany, przez 5 dni w tygodniu. Nie wygeneruje nowych miejsc pracy.

 

 

OOŚ o zagrożeniach i możliwości konfliktów społecznych

Wśród największych zagrożeń związanych z planowaną działalnością firmy MIKI w Trzebini przy ul. Sikorskiego, autorzy "Oceny oddziaływania na środowisko" wymieniają pożar lub rozlanie się substancji magazynowanych w pojemnikach i przedostanie się jej do gleby. Nie dostrzegają zagrożenia ze strony planowanej inwestycji dla zdrowia i życia ludzi, przyrody, krajobrazu, zabytków.

W dokumencie czytamy też: "Inwestor na bieżąco informuje lokalną społeczność o swoich zamiarach inwestycyjnych, czego dowodem jest udział przedstawiciela inwestora w posiedzeniach Rady Osiedla Trzebionka (w załączeniu protokół z ostatniego posiedzenia Rady Osiedla). (...) Ewentualne konflikty mogą być oparte na subiektywnych odczuciach, a nie na dogłębnej analizie planowanego przedsięwzięcia" - napisali autorzy OOŚ.