Libiąż
Las w Libiążu miał już 113 lat
- Las, o którym mowa, w stu procentach stanowiła sosna zwyczajna w wieku 113 lat, z pojedynczo występującymi: brzozą, dębem czerwonym i osiką wraz z gatunkami krzewiastymi w podszycie - informuje Anna Rejdych, rzeczniczka Nadleśnictwa Chrzanów.
Przypomina, że wiek rębny sosny zwyczajnej wynosi 100 lat. W opisywanym przypadku został przekroczony, więc drzewostan usunięto. Anna Rejdych zapewnia, że w tym miejscu będzie posadzony nowy las.
Wiek rębności
Jest to wiek, w którym drzewostan danego gatunku powinien być przeznaczony do wyrębu. Jest różny dla różnych gatunków drzew, np. dla dębu 140 lat, dla modrzewia 110 lat, dla sosny 100 lat.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu „Przełomu".
Komentarze
28 komentarzy
Nie byłem nigdy w Szwecji, ale o ich lasach od lat słyszałem podobne opinie; w większości plantacje desek bez ptaków, zwierząt, a nawet owadów. Niby "zielona", ale pustynia. No ale procent lesistości imponujący.
Od kilku lat jesteśmy traktowani jak ostatni debile w kwestii dewastacji polskich lasów . Nieboszczyk Szyszko wymyślił kornika drukarza (aby swobodnie ciąć Puszczę Białowieską ). Potem panował pogląd , że należy ciąć ile się da i "przewietrzyć lasy ". Teraz okazuje się , że drzewa są za stare. Miałam okazję widzieć las przemysłowy w południowej Francji. Wygląda to mniej więcej jak pole kukurydzy. Równe rzędy , równych wzrostem sosen czekają na wycinkę . W takim lesie nie ma innych roślin, drzew liściastych ,grzybni , zwierząt..
1. Lasy gospodarcze to są w Wielkopolsce. Nadleśnictwo Chrzanów posiada wyłącznie LASY OCHRONNE! 2. Tu nie chodzi tylko o sam fakt wycinki, tylko o to, że przy okazji zniszczono nową drogę dla rowerów.
zgredzie Większość ludzie nie ma pojęcia,że aby coś wyciąć z prywatnego lasu trzeba wezwać leśniczego,który ocenia co i jak i wystawia odpowiedni dokument.Jak niektórym to mówię,to nie wierzą...........
Dramat @ stary zgred, dramat a ten za Twoje, Pani, Pana, nasze pieniądze! "Miarą tego, ile się wycina drewna w polskich lasach, jest liczba metrów sześciennych wyciętych drzew. Od kilku lat znajduje się ona na podobnym poziomie, jednak w ciągu ostatnich 20 lat systematycznie się zwiększa. Kiedyś to było 25 mln metrów sześciennych drewna, a teraz jest to 40 mln metrów sześciennych rocznie – tłumaczy Antoni Kostka z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze": https://www.money.pl/gospodarka/polskie-lasy-znikaja-w-oczach-nie-wiadomo-co-dzieje-sie-z-drewnem-a-ceny-szaleja-6766271778044736a.html
"Promilu" szanowny. Jedna uwaga; najlepszy wiek rębny to przecież 19 lat. Wie to każdy, a oni mają ustawowo kilka lat na nowe zalesienia. Cały czas na mapach jest to "las". Schronienie dla zwierząt, miejsce dla zakładania gniazd przez ptaki. Taka ustawowa fikcja urzędnicza. Dla LP najważniejsza
Pani Aniu szczerze współczuje że musi Pani (niestety) jako rzecznik tej ubezwłasnowolnionej instytucji tłumaczyć działania, które trudno wytłumaczyć. No cóż, Za to Pani płacą. Niechże nam Pani powie gdzie też zostały wywiezione ścięte drzewa? Mówi Pani w wywiadzie że w miejsce wyrżniętych drzew, sadzicie "nowe". Dla przykładu W okolicy Piaskowni w Sierszy i np. między Balinem a Jaworznem dokonaliście podobnej rzezi i szczerze mówić do końca nie widomo czy cięły harwestery czy spadła w te okolica bomba ale czy też tam też posadziliście "nowe" drzewa?!