Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Sprawa spalarni w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym

28.10.2023 15:00 | 2 komentarze | 4 335 odsłony | Agnieszka Filipowicz
Skargę na postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego, podtrzymujące decyzję środowiskową dla planowanej w Chrzanowie spalarni, złożyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Towarzystwo na rzecz Ziemi.
2
Sprawa spalarni w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przyczyny odwołania do SKO
Decyzję środowiskową wydał w kwietniu tego roku burmistrz Chrzanowa. Towarzystwo na rzecz Ziemi odwołało się od niej do SKO. W uzasadnieniu podało siedem przyczyn odwołania m.in. zignorowanie wniosków skierowanych do organu prowadzącego postępowanie, a dotyczących uzupełnienia raportu oceny oddziaływania na środowisko w zakresie emisji wodoru. Organ nie odpowiedział na te wnioski, jedynie przesłał je do inwestora.
Towarzystwo w odwołaniu przytoczyło też raport oceny oddziaływania na środowisko. Wynika z niego, że na terenie Chrzanowa notowane są przekroczenia stężeń średniorocznych pyłu zawieszonego PM 2,5 (poziom 21,0 µg/m3 względem dopuszczalnego od 2020 roku poziomu 20,0 µg/m3). To - jak wskazało Towarzystwo - argument, że spalarnia w Chrzanowie powstać nie powinna. Ponadto, poza powodami stricte środowiskowymi, Towarzystwo wytknęło też braki formalne przy wydaniu decyzji środowiskowej.

Skarga do sądu administracyjnego
Samorządowe Kolegium Odwoławcze rozpoznało odwołanie 15 września tego roku i podtrzymało decyzję środowiskową wydaną przez burmistrza. W ostatnich dniach Towarzystwo wniosło o uchylenie postanowienia Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie i poprzedzającej ją decyzji burmistrza Chrzanowa.

Towarzystwo podtrzymuje zarzuty podniesione w odwołaniu od decyzji organu I instancji. Jego zdaniem, „Samorządowe Kolegium Odwoławcze odniosło się do nich jednostronnie i niewystarczająco wnikliwie, ponadto pominęło istotne okoliczności mające wpływ na zapadłe rozstrzygnięcie".
Autorzy skargi wytknęli m.in. odwołania do nieaktualnych już przepisów, brak w raporcie OOŚ informacji na temat emisji do powietrza benzo(a)pirenu (toksycznej substancji - przyp.red.) w wyniku eksploatacji planowanego przedsięwzięcia.

Zdaniem Towarzystwa wszystko wskazuje też na to, że pozostałości ze spalania powstające w spalarni nie będą się nadawały do wykorzystania i będą trafiać do tzw. pseudorekultywacji, czyli na wysypiska odpadów.
- Będzie się tak działo, ponieważ w Polsce nie ma instalacji do waloryzacji żużli i popiołów paleniskowych - pisze w skardze do WSA prezes Towarzystwa na rzecz Ziemi Piotr Rymarowicz.