Chrzanów
Komunikacyjny chaos wokół targowiska przy Szpitalnej w Chrzanowie ma zniknąć. Szykuje się reorganizacja ruchu
Do tej pory ani prośbą, ani groźbą nie udało się uporządkować sytuacji na skwerach i przy ulicach w sąsiedztwie targowiska i dyskontu Netto przy Szpitalnej w Chrzanowie. Chodzi o targowe czwartki, gdy na zakupy ściągają tam tłumy z całej okolicy.
Może uda się to po wprowadzeniu przygotowywanej przez chrzanowski magistrat reorganizacji ruchu w tamtej okolicy.
Jak informuje burmistrz Robert Maciaszek, na wniosek interweniujących w gminie kupców, wynajmujących miejsca na prywatnym targowisku przy Szpitalnej, przy tamtejszych skwerach zostały postawione znaki zakazujące handlowania. Niewielki to przyniosło efekt. Znaki co czwartek są nagminnie ignorowane.
Burmistrz rozważa więc inne rozwiązanie. Po pierwsze zamierza wprowadzić na skrzyżowaniu Szpitalnej z parkingiem Netto wyjazd w obydwu kierunkach (obecnie można skręcać tylko w prawo). Dotychczas nie zgadzał się na to Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale obecnie ten odcinek Szpitalnej jest zarządzany przez gminę. To spowoduje, że kierowcy zamierzający wyjechać z parkingu Netto w stronę Płazy, nie będą musieli korzystać z niewielkiej drogi gminnej, znajdującej się tuż obok, przy wejściach na targowisko.
Na wspomnianej drodze gminnej zostanie wtedy wprowadzony ruch jednokierunkowy na odcinku od Szpitalnej do skrzyżowania z uliczką należącą do Netto i wiodącą do parkingów tego sklepu. Na razie nie ma jeszcze decyzji, jaki to będzie kierunek. Czy możliwy będzie wjazd ze Szpitalnej czy wyjazd na tę drogę.
Pozostała część tej ulicy zostanie całkowicie, na stałe wyłączona z ruchu samochodowego, co umożliwi legalne handlowanie na niej drobnym kupcom.
Dopinającym to rozwiązanie krokiem byłoby wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na uliczkach parkingu Netto (podobnego do tego, jaki obowiązuje przy Parku Handlowym Kasztelania) do czego burmistrz będzie przekonywał przedstawicieli Netto.
Jego zdaniem wprowadzenie tych wszystkich zmian załatwi kwestę upłynnienia ruchu i poprawę bezpieczeństwa w tamtym rejonie, a dodatkowo da przestrzeń dla drobnych kupców, którym trudno byłoby zarobić na opłacenie stanowiska na targowisku.
Komentarze
8 komentarzy
Chwalenie burmistrza za zainteresowanie się tym problemem jest niepoważne, bo to był i jest jeden z jego podstawowych obowiązków! Za to mu płacimy.
Bardzo dobrze, że ktoś w końcu zajął się tym tematem. W czwartek kompletnie nie da się tamtędy przejechać, stragany z obydwu stron, ludzie chodzący środkiem drogi jak święte krowy do tego jeszcze cyganie pukający w szybę samochodu czy przypadkiem nie chce kupić nożu. Mam nadzieję, że pomysł Pana Maciaszka rozwiąże w końcu sprawę.
A redatorka też wyszła na mało gramotną. Wysłuchała tych opowieści, zapisała te durne "w lewo, w prawo, na wprost .." i puściła to świat bez refleksji nad wartością takich informacji.
@Toed: Plotka głosi, że odpowiedzialnych za te sprawy w UM w ogóle już nie ma...a on sam ewidentnie ma na ten temat blade pojęcie typowego Janusza, który nie odróżnia nawet ograniczenia prędkości od znaku początku strefy ograniczonej prędkości a chodnika od drogi dla rowerów i jeździ ,,jak wszyscy''. Ot, dzień jak co dzień w tzw. ,,polsce powiatowej'', polecam @UsunZnak na YT.
To zadziwiające, że w Chrzanowie burmistrz osobiście i własnoręcznie decyduje o organizacji ruchu drogowego w mieście. Czy nie ma do tego podległych mu urzędników - specjalistów? W dodatku czyni to nieudolnie, bo zamiast zrobić czytelny dla każdego szkic na małej kartce on opowiada "w lewo, w prawo, itp".
Maciaszek jak zwykle wszystko utrudnia, żeby nie można raz w tygodniu ludziom dać po handlować tylko w prowadzać same zakazy kpina Maciaszku nie dziwiłbym się jak by to trwało co dziennie a to tylko w czwartek, może następna solankę tam wybuduje z naszych pieniędzy za kwotę 2 miliony zł o powierzchni 10 arów
Postawiono znaki z zakazem handlu i są nagminne ignorowane czy po prostu łamane?