Chrzanów
Mężczyzna w kajdankach uciekał przez miasto
Mężczyzna z powiatu chrzanowskiego nieposiadający stałego miejsca zamieszkania 23 maja był doprowadzony do sądu za rozbój. Kiedy razem z policją wyszedł z budynku sądu przy alei Henryka, nagle zaczął uciekać. Był na tyle szybki, że nie udało się go od razu złapać. Skuty w kajdanki uciekał przez miasto.
Cała komenda została postawiona w stan gotowości.
- Poszukiwania trwały kilkanaście godzin. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do aresztu - informuje Iwona Szelichiewicz rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Obecnie trwa wewnętrzne postępowanie w tej sprawie.
Komentarze
12 komentarzy
od pewnego zdarzenia, każda komenda ma teraz swoje gadżety...
czego nie rozumiecie? założyli mu kajdanki z sex shopu.
@TW_Rysiek - uzupełnię o jeszcze jedno co robią policjanci: odliczanie do emerytury (oczywiście oby się w tym czasie nie narobić)
Jakie testy jak do służby trafiają synkowie, chrześniacy itp byłych gliniarzy którzy trzymają dla nich miejsce (jak np w urzędach czy fabryce "czarnego złota"). A potem kawka, Taurus kebab, objazd radiowozem po mieście i oglądanie licealistek, legitymowanie "Kuchcika" na alejach i mandaty dla dziadków w parku. Tak to wygląda.
Jeśli chodzi o stan sprawności to nie od dziś wiadomo, że testy dla kandydatów są na żenująco niskim poziomie tak fizycznym jak i psychicznym.
@Makariusz nie ma już czegoś takiego jak dobre imię policji i sami zainteresowani do takiej sytuacji doprowadzili. Niestety.
Powiem tak jeżeli kajdanki miał zapięte z przodu uciekinier szybko będzie biegał, bo zapięte z tyły raczej szybkie bieganie jest nie możliwe wystarczy oglądnąć serial tulipan https://youtu.be/E4avmyq85bw