Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Burmistrz nazywa postanowienie w sprawie boiska w Psarach absurdalnym. Zapowiada wniesienie apelacji od wstępnego wyroku sądu

03.05.2023 08:11 | 10 komentarzy | 5 923 odsłon | Agnieszka Filipowicz
Gmina Trzebinia odwoła się od wstępnego wyroku w sprawie boiska w Psarach. Zapowiedział to w mediach społecznościowych burmistrz Jarosław Okoczuk, nie szczędząc przy tym cierpkich słów pod adresem sądu, jak i osoby, z powództwa której toczy się postępowanie.
10
Burmistrz nazywa postanowienie w sprawie boiska w Psarach absurdalnym. Zapowiada wniesienie apelacji od wstępnego wyroku sądu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przypomnijmy: 27 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Chrzanowie zapadły dwie decyzje dotyczące osławionego boiska. Pierwsza to oddalenie wniosku gminy o zmianę zabezpieczenia powództwa. Innymi słowy - nadal z boiska można korzystać wyłącznie w dni powszednie w godz. 8:00-17:00. Druga decyzja jest wyrokiem wstępnym, w którym sąd uznał roszczenie powodów (Tomasza H. i Ewy Cz.). Nie przesądza to jeszcze o końcowym wyniku postępowania, ale uznaje powództwo za uzasadnione.

Oświadczenie na Facebooku
Burmistrz Jarosław Okoczuk, notabene pochodzący z Psar, zamieścił wkrótce w mediach społecznościowych post, w którym odniósł się do tych sądowych decyzji. Utrzymanie przez sąd postanowienia o zabezpieczeniu powództwa nazwał „absurdalnym". Zarzucił też sądowi, iż ten „zlekceważył argumenty", że boisko w Psarach, istniało wiele lat wcześniej, jeszcze przed przeprowadzką do Psar Tomasza H. (Powód z kolei dowodzi, że w pierwszych latach po jego przeprowadzce, a więc po 2010 r., boisko było użytkowane jako parking, a nie obiekt sportowy).

Okoczuk nie odpuści
Burmistrz nie omieszkał w internecie wypowiedzieć się na temat postępowania sądowego w odniesieniu bezpośrednio do osoby Tomasza H.
- Zdaję sobie sprawę, że zderzenie interesu zwykłych mieszkańców i dzieci z interesami „celebryty" grającego w jednym zespole muzycznym z dziennikarzem telewizyjnym i aktorem, prawie zawsze, niestety, w Polsce kończy się podobnie - skomentował.
Na koniec zaznaczył, że gmina odwoła się od wstępnego wyroku sądu rejonowego.
- Jak obiecałem, nie odpuścimy - obwieścił.

Rezolucja do sądu
Burmistrz Okoczuk nie po raz pierwszy krytykuje decyzje sądu. W lutym tego roku wystąpił do rady miasta o zagłosowanie za rezolucją, w której mowa o "zdumieniu" postanowieniem sądu w procesie toczącym się w sprawie boiska w Psarach.
Oświadczenie rada przegłosowała, choć „za" było tylko 5 radnych, przy 2 głosach przeciw i 1 wstrzymującym się. Reszta radnych albo nie wzięła udziału w głosowaniu, albo była nieobecna. Rezolucja została przesłana do sądu, choć niektórzy radni przestrzegali, by nie dolewać oliwy do ognia, nie jątrzyć i nie oceniać postanowienia sądu w trakcie trwania procesu. Pojawiły się też głosy, że władze gminy powinny łagodzić i rozstrzygać konflikty, a nie wskazywać palcem winnych.