Album ma fajną historię. Inspiracją do jego powstania w 2014 r. było wcześniejsze odkrycie XIX-wiecznych malowideł w starej kamienicy, dokonane przez Lulę i Mariusza Pędziałków (Mariusz Pędziałek gra na oboju w zespole Turnaua). Malowidła przedstawiają m.in. ważne, podkrakowskie obiekty. Oprócz wspomnianych, pojawia się Ojców, Korzkiew, Grodzisko w Skale. O każdym z tych miejsc można by długo mówić. Grzegorz Turnau postanowił opowiedzieć o nich za pomocą muzyki. Większość tekstów natomiast napisał poeta Bronisław Maj. A oto próbka z piosenki „Krzeszowice (Wesele)": „W Krzeszowicach wesele/ Z Krakowa jadą goście (...) Pod mostem w Krzeszowicach/ Płynie srebrzysta woda/ Jak letnia błyskawica/ Przemkną - miłość, uroda/ Przeminą jak ta woda/ Pod mostem w Krzeszowicach". Ale na płycie jest też np. tłumaczenie Horacego w udanej piosence „Do Leukonoe".
Jak ktoś chce się trochę oderwać od rzeczywistości i odpłynąć w krainę poezji, z lokalnym zabarwieniem, to płyta „7 widoków w drodze do Krakowa" będzie w sam raz.
Grzegorz Turnau zadebiutował świetnym krążkiem „Naprawdę nie dzieje się nic" z 1991 r. Potem były takie przeboje, jak np. „Między ciszą a ciszą" albo „Bracka". W ostatnich latach jego popularność spadła. Anglojęzyczny album, który aktualnie zamyka dyskografię Turnaua - „Bedford School", pochodzi z 2018 r. Znalazły się na nim covery m.in.: The Beatles, Queen, Paula McCartneya, Billy`ego Joela, Stinga.