Krzeszowice
Jedna winda zadziałała po miesiącu, druga od kilku miesięcy jest nieczynna

To, co miało być dla wielu osób ułatwieniem stało się utrapieniem. Czemu tak długo trzeba czekać na naprawienie wind?
Zarówno przy wiadukcie, jaki i przy kładce urządzenia przez jakiś czas były zepsute. To w rejonie ul. Czycza nadal nie działa, mimo wielokrotnych interwencji mieszkańców.
Skarżyli się, że ciężko dostać się na kładkę, zwłaszcza, gdy ktoś ma problemy z poruszaniem się.
- Winda przy wiadukcie nad ul. Daszyńskiego uległa awarii. Do naprawy konieczne było zamówienie dodatkowych części. Została już przywrócona do eksploatacji - mówi Piotr Hamarnik rzecznik prasowy PKP PLK S.A.
Zaznacza, że winda przy kładce pieszej jest w utrzymaniu gminy Krzeszowice, co jest to efektem podpisanego porozumienia. W przypadku awarii, wymagającej uruchomienia procedury gwarancyjnej zgłoszenie powinno jednak trafić do PKP. Piotr Hamarnik przekonuje, że do tej pory go nie było.
Mieszkańcy jednak liczą, że interwencję „Przełomu" potraktuje właśnie jak zgłoszenie.
Komentarze
2 komentarzy
Dziwne, winda to powinno być jedno z najbezpieczniejszych urządzę, a tu niby nowe, a już zepsute. Tak jest jak kupuje się najtańsze dziadostwo, a za naprawę odpowiadają jakieś beznadziejne firmy, a nie PKP PLK. Dno i porażka.
Krzeszowice podpisały taką umowę :-) PKP to stan umysłu... najpierw zniszczyli ludziom prawie wszystkie przejścia obiecując przejścia podziemne, wiadukty i windy, a teraz nie ma kto tego utrzymywać. Co za zaskoczenie.... czas odkopać zasypane tunele i przywrócić ukradzione mosty.