Chrzanów
Wojenny dzienniczek. Poodsumowanie 34. dnia wojny. Zwycięstwa i przegrane (29 marca 2022)
W Turcji odbyły się kolejne negocjacje pomiędzy Ukrainą a Rosją. W Stambule strona ukraińska zaproponowała Rosji porozumienie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Dokument przewiduje gwarancje, które będą identyczne w treści i formie jak 5 artykuł traktatu NATO. Oznacza to, że jeśli Ukraina jest obiektem agresji, ataku militarnego lub operacji wojskowej, państwa-gwaranci muszą dokonać konsultacji w celu rozwiązania konfliktu. Jeśli te konsultacje nie doprowadzą do dyplomatycznego zakończenia konfliktu, państwa-gwaranci muszą zrobić wszystko, co możliwe, aby przywrócić bezpieczeństwo Ukrainy. Mowa o dostawie broni, zamknięciu przestrzeni powietrznej i tak dalej.
Jeśli Rosja i kraje-gwaranci zgodzą się na to porozumienie, może to być dyplomatyczny koniec wojny.
Rosja się wycofuje
Po rozmowach Rosja zapowiedziała wycofanie wojsk z rejonu czernihowskiego i kijowskiego.
Na Białorusi zauważono kolumny rosyjskich pojazdów przemieszczające się od granicy ukraińskiej na tyły. Amerykański wywiad potwierdza wycofanie znacznej części wojsk okupanta z Kijowa, donosi CNN.
Kolejna zemsta hakerów
Hakerzy zniszczyli dane Rosaviatsia. W wyniku ataku cybernetycznego na infrastrukturę Federalnej Agencji Transportu Lotniczego z serwerów zostały usunięte wszystkie dokumenty, akta, dane rejestracyjne samolotów oraz poczta. W sumie skasowano około 65 terabajtów danych. Władze szukają kopii zapasowej. Aviation Herald pisze, że nie ma kopii zapasowej tych danych - rosyjskie Ministerstwo Finansów nie przeznaczyło na to środków. Uważa się, że za atakiem stoi Anonymous.
Straty i zwycięstwa
W ciągu dnia Siły Obrony Powietrznej Ukrainy zniszczyły 17 celów rosyjskich okupantów: 8 samolotów; 3 helikoptery; 4 drony; 2 rakiety cruise.
Oddziały wroga dokonały dziś nalotu na budynek regionalnej administracji wojskowej w Nikołajewie. Rosjanie zniszczyli centralną część budynku i zabili co najmniej dwanaście osób. Lotnisko w Starokostiantynowie również zostało ostrzelane przez rosyjskich najeźdźców.
Krótko
Według premiera Ukrainy, w ciągu 34 dni wojny straty Ukrainy z powodu rosyjskiej inwazji przekroczyły bilion dolarów. Kwota ta obejmuje również utracone dochody z wojny.
Na dzień dzisiejszy straty w Rosji wynoszą ponad 17 200 osób.
Papież przekazał karetkę do jednego ze lwowskich szpitali.
Polska firma LPP zamknęła wszystkie sklepy Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay w Rosji.
Holandia wydała 17 rosyjskich dyplomatów. Irlandia 4 rosyjskich dyplomatów, Czechy jednego, Belgia 21 rosyjskich dyplomatów.
Komentarze
15 komentarzy
Co prawda to prawda; około 50 interwencji zbrojnych po 1945 roku (tych większych i "osobistych"). Jak się ma 3 czy 4% ludności świata, a zużywa 20% światowego zużycia ropy, to trzeba pilnować tych cen na całym świecie. "Cywilizowany Zachód", licząc jakieś 20% ludności świata zużywa 60 - 80% światowych zasobów paliw i surowców. O to muszą być wojny. Nieustannie, tyle że raz dalej od nas, a raz bliżej.
Po 1945 nikt nie zabił tylu ludzi na świecie co amerykańska demokracja,w ramach swoich interesów,zwłaszcza energetycznych......
"Makariuszu"; dopuki (wstrętny rusycyzm) dane o stratach i zniszczeniach nie zostaną zweryfikowane i zinwentaryzowane, czyli do czasów po wojnie, są to wciąż informacje "fragmentaryczne" i "incydentalne", a twierdzenia o 'celowym działaniu" będą tylko nieudowodnionymi przypuszczeniami, a nie żadnymi, jak piszesz "twardymi dowodami". .Dałem Ci przykłady ubocznych (? oj, w większości niekoniecznie) skutków działań wojsk państw tzw. "cywilizacji zachodniej" nie w Średniowieczu, tylko w XX wieku, głównie po II Wojnie Światowej. Zasadnicze konwencje dotyczące praw prowadzenia wojny powstały jeszcze przed I Wojną Światową, później je tylko rozwijano i uzupełniano. W czasie wojny w Wietnamie czy późniejszych obowiązywały jak najbardziej. Nie pisz więc że, "wtedy też nie było cywilizacji". Była jak najbardziej, tylko tak wtedy jak i teraz uważa się za lepszą (e tam; za najlepszą) i uważa że w związku z tym jej więcej wolno. Leniwy egzystencjalny spokój Zachodu został zakłócony i o to całą ta histeria. Dokąd gdzieś daleko stąd ginęli różni "ciapaci" czy "skośnoocy", gdy płonęły ich domy, to "pies ich trącał", byle nam tu (na "Zachodzie") dobrze i spokojnie się żyło. Co najwyżej w geście "pseudo-przeproszenia" uklękniemy przed meczem na stadionie czy wykonamy jakiś inny kretyński, obłudny i przede wszystkim nic nie kosztujący gest i po sprawie. Jesteśmy czyści i najlepsi. Możemy rozliczać innych.
Wrzucę kilka zdjęć satelitarnych, które ukazują "zdarzenia incydentalne" wg Zgreda. Tylko trzy symbolicznie, bo nie mam tygodnia aby tu siedzieć i spamować linkami. Więcej zdjęć satelitarnych znajdziecie w necie, są ich tysiące i ukazują, że takiej wojny, takiego zniszczenia nie było od 45' roku. Miasta, dzielnice przestały istnieć, niczym ówczesna Warszawa położona w gruz. To są twarde dowody, że Rosji nie chodzi o cele wojskowe a zrównanie Ukrainy z ziemią i cofnięcie ich do czasu z 1991r. http://bityl.pl/LGMcM , http://bityl.pl/08RFx , http://bityl.pl/qmnMU
Wtedy też nie było cywilizacji....ale ja nie o tamtych czasach. Świat się zmienił, powstały prawa międzynarodowe, ustalono granice, zasady, zabroniono używanie takiej czy innej broni. Ustalono prawa człowieka... Prawo do pomocy humanitarnej, ochrony cywilów. I tak było do 24 lutego, gdzie Rosja zniszczyła wszelkie postanowienia "cywilizowanego świata". Czuję, że nadal nie rozumiecie o czym piszę, ale to już nie jest mój problem.
Antoninko, bestialstwo hitlera nazywasz cywilizacją o której piszę? Moja babcia przeżyła dwie wojny, możliwe, że wiedziała więcej od Pani Pasińskiej, bo mieszkała w miejscu jednych z najcięższych walk, gdzie całe wioski znikały z powierzchni ziemi a miejscowe potoki były czerwone od spływającej krwi (i to nie jest żadna przenośnia a twardy fakt, szczególnie, gdy na wzgórzu ciupali się na bagnety, gdy brakło amunicji, pozostała przy życiu ludność pomagała grzebać trupy, m.in moja ś.p babcia). Zniszczone czołgi i armaty stały w okół każdego domu, który kiedyś był przytulnym miejscem jakiejś rodziny... Całe życie opowiadała mi historię, którą przeżyła. Do dziś jeździ tam masa detektorystów i na każdym kroku wykopują z ziemi ślady po tej wojnie. Dlatego proszę, nie traktuj mnie jak debila i ignoranta, bo widać definitywnie mnie za takiego uważasz a nie znasz.
Ja mówię o celowym niszczeniu szkół, budynków mieszkalnych, szpitali czy teatru niedawno, gdzie samolot zrzucił bombę, mimo wielkich napisów "dzieci" z dwóch stron, zginęło jednocześnie ok 300 osób. Nie ma w tym żadnego przypadku, że zniszczono ok 140 szpitali, 400 szkół i prawie 5 tysięcy bloków mieszkalnych. To nie był przypadkowy cel a precyzyjne i celowe działanie mające na celu wyniszczenie i zabicie największej ilości cywilów. Przypadku też nie ma w ostrzeliwaniu ewakuowanych cywilów czy konwojów humanitarnych. NIE było tam ŻADNYCH celów wojskowych Ukrainy. Dowodami są codzienne zdjęcia zniszczeń tej infrastruktury i wszczęte dochodzenia, które są uzupełniane codziennymi dowodami.