Sirius, te 27 min. było w któregoś stycznia tego roku po południu, przyjechał punktualnie i punktualnie dojechał, było to Kolejami Śląskimi!!!

jdowbeckitrol na bank nam wyjaśni czemu jest jak jest:) zapewne jest zachwycony potworną szybkością pociągów przelatujących przez Trzebinię bo jest to "sukces" jego mocodawcy Jarosława i Sasina, czy tam innego aparatczyka:))))) a te 27minut zrobiłeś za komuny czy za Wałęsy? a Może za Krzaka lub Tuska? pochwal się trolku:))))

Na fali komentarzy zerknąłem na rozkład PKP i są IC które zatrzymują się w Trzebini i wg rozkładu do Krakowa dojeżdżają w 26 minut. Więc jest dobrze, bo ja taką wycieczkę 7 lat temu pamiętam jako 55 minutową. A teraz za 40 minut od wejścia do pociągu mogę być na rynku w Krakowie. No jest lepiej.

Japończycy pod wrażeniem.

Dlatego ludzie dalej będą jeździć samochodami a PKP ponosić straty.

@stary zgred usunięcie torów bocznych tak jak na przykład w Dulowej, Rudawie, Balinie doprowadziło do zmniejszenia przepustowości linii kolejowej Kraków-Katowice która jest jednym z najbardziej obciążonych ruchem szlaków kolejowych w Polsce, co do Trzebini to prawdę piszecie to już nie jest stacja kolejowa którą była w latach 90tych a z której można się było dostać na wielu kierunkach, ktoś z was jechał pociągiem z Trzebini przez Alwernię, Wadowice do Suchej Beskidzkiej i Zakopanego? Te czasy przepadły albo bezpośrednio do Gdyni i na Hel? Dziś robi się wielki problem gdy z Trzebini chcemy jechać do Wrocławia lub Rzeszowa, naprawdę mamy jeździć na przesiadkę do Krakowa czy Katowic? Skoro poszły miliardy na infrastrukturę kolejową to przyciągajmy pasażerów a nie odpychajmy!

A zatrzymał się w Trzebini? Jak się nie zatrzymał, to mi lata. Te zwykłe, w dawnych czasach zwane osobowymi, zaledwie wróciły do czasów z lat 60/70 - tych XX wieku, więc szału nie ma. No i; im więcej będzie tych przemykających z oszałamiającą prędkością, tym mniej tych zatrzymujących się po drodze. Chociażby dlatego, że stacje Dulowa, Rudawa czy Balin zamienione w przystanki, więc mniej mijanek. A na odmianę przystanków dodano.

Gdyby Wyborcza nie napisała o tym,to byś panie Oratowski nic nie wiedział. Przepisać każdy potrafi.

@jakur, ale to bez znaczenia, skoro nawet się nie zatrzymuje w Trzebini. Przeleciał jak kupa rurą kanalizacyjną i tyle go widzieli.

No właśnie.. fajnie może to wygląda. Ale gdy w sob. 12.II.2022 stałem na 3 peronie Trzebińskiego dworca PKP oczekując na pociąg, przemknęły przy peronie 2 extra szybkie pociągi. Najpierw Katowice-Kraków, chwilę później Kraków-Katowice. Miałem przykre jednak skojarzenie, że cóż z tego, że tak szybko przemykają. My, z naszego rejonu - by wsiąść do tych lux-torped trzeba nam jechać do Katowic lub Krakowa. Podziwiać tylko szybkość, to trochę zbyt cienko p. Marku. Ale bez wątpienia jest coraz lepiej. Pozdrawiam optymistycznie.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Kiedyś na trasie Trzebinia-Kraków z przystankami Krzeszowice, Bronowice, Łobzów kolejami śląskimi jechałem 27 minut!!!

Mnie bardziej interesuje rekord Trzebinia - Kraków.