Chrzanów
Seniorzy dostali indeksy. Tęsknili do zajęć i wspólnych spotkań (WIDEO)
Materiał wideo:
Tym razem w sali teatralnej MOKSiR-u akademicki hymn „Gaudeamus igitur" zabrzmiał z taśmy, bo działalność chóru „Rapsodia" została zawieszona.
Seniorzy spotkali się po długiej rozłące. Zajęcia się nie odbywały ze względu na ograniczenia pandemiczne. Dlatego wszyscy uczestnicy inauguracji życzyli sobie, by ten nowy rok akademicki przebiegał normalnie. Tego też winszowali studentom m.in. starosta Andrzej Uryga oraz burmistrz Robert Maciaszek.
Ze względu na ograniczenia, zapisanych zostało tylko 150 osób (zwykle było ich 250). Będą się m.in. uczyć języków obcych oraz uczestniczyć w zajęciach z psychologii i komputerowych. Przedstawiciele studentów pierwszego roku odebrali indeksy i złożyli ślubowanie.
Obejrzyjcie wideo z inauguracji.
Komentarze
4 komentarzy
Siema!!!Fotka fajna, taka wymowna!!! Panie wyszykowane, uśmiechnięte, minki stroją, jakby na podryw przyszły! A gdzie maseczki drogie panie, pomieszczenie zamknięte??? ZARAZA!!! Oczywiście! Muszą się zaprezentować, estrada, jak na wybiegu, makijaż by się rozmazał! No i ten jeden rodzynek! Ma chłopina w czym wybierać!!! Do wyboru do koloru!!! Tyle ludzi ma zajęcie, włodarze!!! No dosyć tych żartów!!! Przecież to edukacja! „Edukacja kluczem do sukcesu” a następne porzekadło powiada, że − „Na naukę nigdy nie jest za późno”!!! ZARAZA!!!
Zacytuję cały swój wpis z 4 października 2019 roku. Jest on nadal aktualny: "Antoninko! Decydując się na posiadanie potomstwa, musimy mieć świadomość, że to my jesteśmy rodzicami i to na nas, w konsekwencji, ciąży podstawowy obowiązek opieki nad dzieckiem. Decydując się na posiadanie dzieci, nie powinniśmy więc bazować na zapewnieniach członków naszej rodziny, że chętnie pomogą nam przyszłości w zajmowaniu się dzieckiem. Wielu rodziców niestety popełnia ten błąd i wszystkie swoje plany ustala pod kątem zapewnień innych osób. Nie ukrywajmy bowiem, nasi rodzice wychowali już nas oraz nasze rodzeństwo i zwyczajnie mogą nie mieć już ani siły, ani ochoty, by regularnie zajmować się także swoimi wnukami. Tym bardziej jeśli jeszcze pracują zawodowo i po całym dniu w pracy są zbyt zmęczeni, aby po godzinach dodatkowo pełnić funkcję niani. Natomiast dziadkowie będący już na zasłużonej emeryturze często mają własne hobby, spotykają się z przyjaciółmi, wyjeżdżają itp. Nie powinniśmy więc żądać, aby dla nas zrezygnowali oni ze swojego życia oraz planów! Czy my także powinniśmy odmówić im pomocy, albo tak wychować nasze dzieci by nie kwapiły się do zajmowania dziadkami w przyszłości? To raczej pytanie retoryczne, gdyż chyba nikt z nas świadomie nie pozbawiłby swoich rodziców, czyli osób, które nas wychowały, pomocy w potrzebie."
Mam takie zapytanie: czym różni się Uniwersytet Trzeciego Wieku od Uniwersytetu Trzeciego Roku? Pomijając nazwę tej wyższej uczelni uważam, że to żadna nauka, lecz zwykła walka z czasem. Dziadkowie powinni pomagać dzieciom i wnukom, szczególnie w okresie, gdy polska szkoła jest w stanie agonii. Pełna sala chętnych do balowania, maseczek brak, przywloką zarazę do domu i zapełnią covidowe oddziały, pewne to jak lokata w banku.
Każdy może zdziecinniec!