Przełom Online
Fundacja zachęca do budowy potężnego Kopca Niepodległości
Obiekt ma stanąć w sąsiedniej gminie Zator, w Podolszu. Wysokością będzie mógł się równać z czteropiętrowym blokiem. Piotr Brodziński z krakowskiej Fundacji Wiedza mówi, że kopiec powinien zostać usypany przed 11 listopada 2018 r., kiedy to przypada setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Nasza inicjatywa nie jest związana z żadną opcją polityczną - zaznacza na wstępie Brodziński.
Obiekt został zaprojektowany między tamtejszymi stawami, w pobliżu ul. Zaskawie. W odległości kilku kilometrów, w Palczowicach, znajduje się inny kopiec z 1910 r., upamiętniający 500-lecie Bitwy pod Grunwaldem.
- Pokażmy, że też potrafimy - zachęca do wspierania budowy Kopca Niepodległości Piotr Brodziński.
Na ten cel można przekazywać pieniądze, jak również zaoferować pracę w czynie społecznym (szczegóły na www.kopiec-niepodleglosci.pl). Ostatnio Brodziński był w tej sprawie na sesji Rady Miejskiej w Alwerni.
Miejsce, wybrane na lokalizację kopca, to jeden z najciekawszych krajobrazowo rejonów Małopolski Zachodniej. Obiekt ma być wysoki na 14,5 metra, więc z jego szczytu roztaczałyby się wspaniałe widoki na Dolinę Karpia i pasma Beskidów na horyzoncie.
Komentarze
7 komentarzy
Kopczyk stanie, to niemal pewne. Mieszkańcy Zatora swoje ambicje spełnią, ziemi z pól bitewnych nawiozą, białą drogę usypią. Stanowisko do obserwacji rzadkich ptaków będą mieli godne pozazdroszczenia. Aprobata jest, zapał również. Tylko czy funduszy i czasu nie zabraknie? Każdy ma prawo spełniać swoje fanaberie. Niech mają coś więcej, niż Mieszkancy Krakowa.
Może jakaś przybliżona kalkulacja kosztów, materiałów, innych prac? Żeby wiedzieć o co chodzi. Z grubsza.
Fantastyczny pomysł. Jeżeli pomysłodawca odczuwa brak celu w życiu i chce coś po sobie zostawić to powinien ten kopiec usypać własnymi rękami, najlepiej gołymi. Jest szansa że po kilku dniach przyjdzie opamiętanie i zajmie się czymś bardziej pożytecznym. A na pewno będzie taniej. Wyciągać rękę po kasę każdy potrafi.
A ja proponuję pomnik JP2 na księżycu takiej wielkości żeby gołym okiem był widoczny z ziemi ! Cały świat padłby na kolana przed taką budowlą ! To co ? Do roboty !
Inwestycja potrzebna jak....wsza w majtkach. W Babicach postawiono obelisk, który raczej upamiętnia upamiętniających, niż upamiętnianego :) Co się tyczy niepodległości, to chociaż nie mówię po niemiecku, czy rosyjsku, to w tym kraju czuję się zniewolony (przez władzę i Kościół).
UTOPIA. Konkretne topienie forsy (oczywiście nie swojej). Jak można na podmokłym terenie (stawy są niewątpliwie takim miejscem) usypywać górkę ziemi? Ja rozumiem, że ludzie przestali zajadać się zatorskimi karpiami i staw stoi pusty (pytanko - czyj jest?), ale wymyślić takie coś? Może złapie się paru darczyńców którzy za 2,5 tysi lub miesiąc darmowej roboty podbudują kopiec a przy okazji także swoje ego (imienna tabliczka). Ogólnie jestem na nie.
Jeżeli w okolicy brakuje punktów widokowych, to można wybudować tańszy obiekt. Nie bardzo rozumiem, komu i do czego ma kopiec służyć, czyje ambicje ma zaspokoić. Przewiduję, że koszt będzie niebagatelny. Rocznicę należy uczcić, ale może warto wybrać jakiś inny sposób, niekoniecznie porywać się na wznoszenie kolejnego kopca.